Dzień Wcześniaka w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach
Przyjście na świat wcześniaka to dla rodziców ogromny strach. Wiele dzieci jest jeszcze na tyle małych i niewykształconych, że muszą przez długie tygodnie przebywać w szpitalu. Tu każdy dzień jest dla nich walką.
- Nasza Ania przyszła na świat na przełomie szóstego i siódmego miesiąca. Była w dość nieciekawym stanie, ponieważ ważyła niecały kilogram. W szpitalu przebywała trzy miesiące, a że był wtedy czas pandemii to niestety nie mogliśmy się z nią widywać, tak często jakbyśmy chcieli. Widzieliśmy ją tylko na zdjęciach – mówili państwo Moskwa. - Była to trudna walka, na szczęście wszystko dobrze się skończyło – dodają.
W spotkaniu wzięli udział także lekarze, pielęgniarki oraz dyrekcja szpitala. Poinformowano również o utworzeniu fundacji, która wspierać będzie wcześniaki. - Fundacja zaczęła działać właśnie w tym momencie. Będziemy się zajmować wspieraniem rodziców oraz przyszłych rodziców. Każdy młody człowiek to duże wyzwanie, a jeśli pojawia się dodatkowo jakaś komplikacja to stres i potrzeby są dużo, dużo większe – poinformował Paweł Salwa, lekarz w trakcie specjalizacji z neonatologii.
Skala wcześniactwa jest bardzo duża. - Warto pamiętać, że lepsza diagnostyka sprawia, że by czasem poprzez przedwczesny poród ratujemy dzieciom życie. Bywa, że w 33. czy w 35, tygodniu ciąży lepiej to dziecko wyciągnąć z brzucha niż czekać aż dojdzie do nieszczęścia. Ale oczywiście nadal często zdarza się też tak, że pacjenta przyjeżdża ze skurczami lub krwawiąc, więc tu już nie ma żadnego inne wyjścia jak przedwczesny poród. My staramy się jak najwięcej dzieci uratować – mówił Mateusz Posłowski, specjalista położnictwa i ginekologii w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka.
Na koniec uroczystości z dziedzińca szpitala wypuszczono baloniki.
Zobacz zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?