Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta nie dla wszystkich są wesołe...

Iwona ROJEK [email protected]
Gdy nie jesteśmy rodziną taką, jak pokazują telewizyjne reklamy, z dwójką uroczych dzieciaków, kochającym partnerem, rześkimi rodzicami i zasobnym portfelem, to święta mogą nie być dla nas radosne. Stają się sporym stresem.

- Szkoda, że nie mówi się powszechnie o tym, iż bardzo dużo ludzi boi się świąt - mówi Martyna Kupiecka, ordynator Oddziału Psychiatrycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. - Do mnie zgłasza się mnóstwo kielczan i wprost sygnalizują to, że bardzo obawiają się świątecznego czasu, bo wtedy stają się wyjątkowo przygnębieni. Z założenia święta powinny być wesołe i szczęśliwe, a jak mają się czuć osoby, którym akurat z różnych powodów jest bardzo źle na świecie? Najtrudniej jest tym, którzy w danym roku stracili kogoś bliskiego, matkę, dziecko, i wtedy puste miejsce przy świątecznym stole wywołuje wielką rozpacz. Ciężko w takiej sytuacji cieszyć się świętami.

Doktor Kupiecka dodaje, że w święta wiele osób dokonuje bilansu życiowego, wyjątkowo silnie dociera do nich to, że im się nie wiedzie, że nie mają męża, żony, dzieci, pracy, i to także nie napawa optymizmem. Do tych problemów mogą dochodzić jeszcze kłótnie rodzinne, konflikty z najbliższymi, które dodatkowo wyzwalają złe emocje. Są ludzie, którzy nie mają pieniędzy, żeby wyprawić święta, to też bardzo ich gryzie. Część osób, przechodząc ulicą, zagląda w okna innych i widząc okazałą, kolorową choinkę, wyobraża sobie, że tam to musi być szczęśliwa rodzina. To jeszcze bardziej je pogrąża.

WOLĄ POZOSTAĆ W SZPITALU

Równie źle w okresie świąt mogą czuć się osoby chore, które przebywają w szpitalu. Często znajdują się tam z dwóch różnych powodów. - Są pacjenci, którzy proszą nas, żeby nie wypisywać ich z oddziału do domu, bo nie chcą być w czasie świąt Bożego Narodzenia sami w pustym mieszkaniu albo trafić do rodziny, gdzie są źle traktowani - tłumaczy Bolesław Rylski, wicedyrektor szpitala na Czarnowie. - Bywa też, że pacjent na kilka dni przed Wigilią sam zgłasza się do szpitala, skarżąc się na konkretne dolegliwości, po to, żebyśmy zatrzymali go w placówce. Wie, że na oddziale będzie miał towarzystwo pielęgniarek, lekarzy, ciepły posiłek i opiekę. Samotność nawet z obcymi ludźmi jest łatwiejsza do przetrwania niż z nieprzychylną rodziną. - Na co dzień mieszkam z dorosłym pasierbem, jego matka nie żyje, nie przepadamy za sobą - zwierza się 78-letni Witold Gumuła, mieszkający na osiedlu Sady w Kielcach. Zawsze tak planuję, że na czas świąt idę do szpitala. Wracam do domu dopiero po Nowym Roku, żeby mu nie przeszkadzać.

Święta, o których mówi się, że są wyjątkowo rodzinne, ciężko jest też wytrzymać tym, którzy mieszkają sami. - Tak mi się ułożyło życie, że moja jedyna córka i trzech wnuków osiedlili się w Niemczech - opowiada kielczanka Helena Wojewodzic. - Zostałam sama, mąż nie żyje. Jakiś czas temu zachorowałam na raka, ale się nie poddaję. Walczę z nim wszelkimi możliwymi sposobami. Podróż do Niemiec na święta byłaby dla mnie za długa i męcząca, dlatego pojadę na parę dni do siostry koło Staszowa. Staram się zawsze zachowywać optymistyczne nastawienie.

DOBRE SPOSOBY

Takie też podejście do świąt radzi przejawiać psycholog Jadwiga Broniś. - Nierzadko w świąteczne dni pogarsza się bardzo samopoczucie osamotnionych ludzi, wpadają w depresję, dlatego dobrze jest, aby ci, którym jest w życiu dobrze, dali w święta wsparcie tym, którym się w danej chwili nie wiedzie - zachęca. - Z drugiej strony, jeśli nie możemy już na nikogo liczyć, zróbmy sobie, nawet na kartce, szczegółowy plan takich dni. Czytanie książki, gorąca kąpiel, odwiedzenie sąsiadki, a nawet układanie w szafie pozwolą nam odwrócić uwagę od naszej samotności i rozwiać smutek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie