Bardzo intensywnie pracowały służby mundurowe i może dlatego nie doszło w powiecie do żadnej tragedii.
- W dniach 10 13 - na drogach powiatu służby patrolowe pełniły dyżury w ramach akcji "bezpieczny weekend". W czasie tych dni zatrzymanych zostało jedynie trzech nietrzeźwych kierujących, co jest porównywalne z codziennymi statystykami. Niewiele było także interwencji domowych.
- Najpoważniejszym zdarzeniem była kradzież trakcji elektrycznej na linii kolejowej w okolicach wsi Żydówek w gminie Kije. Miała ona miejsce w nocy z piątku na sobotę. Wycięcia przewodu trakcyjnego dokonano po godzinie 2 w nocy. O tej porze przejechał tamtędy pociąg towarowy a następny, który jechał około godziny 7 utknął na trasie. Straty szacowane są wstępnie na kilkanaście tysięcy złotych. Dochodzenie jest w toku - powiedzieli nam policjanci.
- W piątek i sobotę zastępy ratownicze wyjeżdżały siedmiokrotnie do pożarów traw na nieużytkach. To niewiele w porównaniu z poprzednimi latami, zwłaszcza, że nie były to duże pożary. Ponawiamy apel do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w zapobieganiu takim zdarzeniom do turystów i rolników aby nie wypalali traw, gdyż w okresie gdy przyroda budzi się do życia pożary takie wyrządzają ogromne szkodyw naturze i pomnażają koszty akcji gaśniczych - mówi kapitan Tadeusz Pasternak - rzecznik prasowy pińczowskiej Komendy Powiatowej Straży Pożarnej.
Przytłaczająca większość społeczeństwa ostatnie dni poświęciła na udział w obrzędach, liturgiach, modlitwie i godnym uczczeniu świąt. W Wielki Piątek tłumy pińczowian uczestniczyły w procesji drogi krzyżowej z kościoła pod wezwaniem Św. Jana Ewangelisty i Apostoła na Górę Zamkową, gdzie osadzony został w swym miejscu ogromny krzyż - symbol męki Chrustusa i wiary rzymskokatolickiej.
Procesje z udziałem licznych duchownych poprowadził ksiądz kanonik Jan Staworzyński - dziekan dekanatu pińczowskiego. Ogromny krzyż nieśli na swych ramionach miejscowi strażacy a ślad za krzyżem zmierzał tłum wiernych. Był wśród nich także burmistrz miasta Włodzimierz Badurak. Po drodze odprawiano wszystkie stacje Drogi Krzyżowej. W wielką sobotę pińczowianie a także mieszkańcy wszystkich wiosek udawali się od rana, najczęściej w towarzystwie dzieci, do kościołów aby poświęcić pokarmy. W niektórych świątyniach - jak na przykład w Sanktuarium Maryjnym na Mirowie pokarmy święcono na klasztornym dziedzińcu.
Podobnie czyniono w małych parafiach wiejskich. W niedzielę o świcie wierni wzięli udział w tradycyjnej rezurekcji a w poniedziałek od rana na całym Ponidziu spotkać można było grupki dzieci i młodzieży uganiających się z wiadrami wypełnionymi wodą. Były to udane, spokojne i radosne święta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?