Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta zawitały również do kieleckiego Domu Pomocy Społecznej

Iwona ROJEK
Agniuszka Socha przelożona  pielęgniarek sklada życzenia Neli Schmidt, ktora codziennie odwiedza swojego chorego męża.
Agniuszka Socha przelożona pielęgniarek sklada życzenia Neli Schmidt, ktora codziennie odwiedza swojego chorego męża. Łukasz Zarzycki
Kilkunastu pensjonariuszy z Domu Pomocy Społecznej przy ul. Tarnowskiej w Kielcach rodzina zabrała do domu na Święta, ale większość pozostała w placówce. Dyrekcja i personel zrobili wiele, aby nikt nie czuł się samotny.

- Wspólnie tworzyliśmy stroiki i dekoracje świąteczne Mikołaj - mówi Grażyna Łęska Baranowicz. - Staraliśmy się serdeczniej i częściej porozmawiać z każdym i zaradzić na jego rozterki. W Wigilię zorganizowaliśmy wspólny poczęstunek, razem śpiewaliśmy i dyskutowaliśmy o życiu. Na ponad stu pensjonariuszy do połowy nie przychodzi nikt z rodziny. Niektórzy jej nie mają.

Franciszek Filipowski, przewodniczący rady mieszkańców przyznaje, że należy do tych osób, których nikt nie odwiedza. - Tak mi się życie ułożyło, że zostałem sam - mówi - Ale się nie załamuję. - Wierzę, że jeszcze poznam jakąś dobrą i wartościową kobietę. - Mnie też samotność nie przeszkadza, zawsze w święta oglądam albumy rodzinne, fotografie bliskich i od razu robi mi się cieplej na sercu - przyznaje pan Jerzy. - Kocham przyrodę, podziwiam naszą piękną ziemię, to mnie nastraja pozytywnie.

Kielczanka Nela Schmidt odwiedza przebywającego od półtora roku w placówce swojego męża codziennie, przyszła także w Wigilię. - Mój mąż Marian, doktor biochemii, był wykładowcą Uniwersytetu Jana Kochanowskiego i nagle zachorował na Parkinsona - opowiada. - Choroba zrobiła bardzo szybki postęp, z mężem nie ma już kontaktu. Ale nie wyobrażam sobie tego, że mogłoby mnie przy nim nie być.

Agnieszka Socha, przełożona pielęgniarek i Zdzisław Łakomiec, kierownik administracji na świątecznym spotkaniu wspierali i pocieszali wszystkich. - Przekonujemy naszych podopiecznych, że nie warto się smucić, bo to źle wpływa na stan zdrowia - mówi pani Agnieszka. - A wspólne śpiewanie rozwesela serce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie