Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto Chleba w Tokarni ściągnęło tłumy amatorów wypieków (zdjęcia)

Elżbieta ZEMSTA [email protected]
Agnieszka i Magda zachwalały wypieki i słodkości od cukiernie Ryszarda Ramiączka z Chęcin. - Mamy wszystko to, co najlepsze - mówiły panie pokazując pyszne ciastka.
Agnieszka i Magda zachwalały wypieki i słodkości od cukiernie Ryszarda Ramiączka z Chęcin. - Mamy wszystko to, co najlepsze - mówiły panie pokazując pyszne ciastka.
Wyjątkowo udane było pierwsze po reaktywacji Świętokrzyskie Święto Chleba, które odbyło się w niedzielę w Tokarni.
Świeto Chleba w Tokarni

Święto Chleba w Tokarni

- Piekarze, rzemieślnicy mają naprawdę ciężka prace. Dobrze, że podczas takiego święta mogą pochwalić się swoimi wyrobami i zaprezentować je klientom - zachwalali ideę święta goście, którzy licznie przybyli na niedzielne obchody do Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni.

Uroczystości Święta Chleba rozpoczęła masz święta, podczas której księża zachwalali pracę rzemieślników i podkreślali, że warto jest dziękować im za trudy włożone w to, że każdy na swoim stole spożywa pyszny, świętokrzyski chleb. Dzień Chleba, to święto, które do kalendarza imprez świętokrzyskich wróciło po kilku latach nieobecności. Sądząc po tym, jak udana była reaktywacja, idea święta przetrwa do następnych lat.

Po mszy towarzystwo rozeszło się na stoiska, gdzie nie brakowało pyszkości. Goście, którzy tłumnie zjechali do Parku Etnograficznego do Tokarni zapewne nie mieli powodów do narzekań. Rzemieślnicy-piekarze z całego regionu świętokrzyskiego zaprezentowali to, co mają najlepszego.
Były więc chleby najróżniejszego gatunku, od tych tradycyjnych, pszennych i żytnich, po razowe smakołyki. Były także słodkości, przez bułki o nadzieniach, jakie tylko się zamarzyły, a także pyszne ciasta i wypieki piekarni z regionu. Nie brakło również przedstawicieli garmażerii i wędliniarstwa. Zapach grillowanych kiełbasek przyciągał łakomczuchów i amatorów mięsiwa. Dla niezmotoryzowanych panie z gospodarstw agroturystycznych z powiatu kieleckiego proponowały nalewki. Największym "wzięciem" cieszyły się "pokrzywówki" i cytrynówki".
Gdy wszyscy się najedli i rozsmakowali w wyrobach rzemieślniczych mogli zasiąść przed scena, gdzie przygrywała kapela Stefana Wyczyńskiego z Lubczy. O godzinie 16 zaś w wesoły nastrój widownię wprowadził grupa Trebunie Tutki, która zaprezentowała największe ludowe i góralskie przeboje.
Na ludową nutę
Publiczność bawiła się wyśmienicie. - Mam nadzieję, że inicjatywa cechu piekarzy nie wygaśnie i za rok spotkamy się znowu. Bo co, jak co, ale chleb trzeba szanować i cieszyć się z tego, że słyniemy z niego na całą Europę - chwaliła rodzina Miszczyków, która do Tokarni przybyła z Chęcin.

Jedynym mankamentem imprezy był powrót z niej. Goście opuszczając Park Etnograficzny w Tokarni, skutecznie blokowali ruch na krajowej "siódemce", przez co tworzyły się na niej ogromne korki sięgające aż węzła chęcińskiego. Szkoda, że nad bezpiecznym powrotem z tej bardzo udanej imprezy nie czuwały odpowiedni służby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie