Świętokrzyskie – Pomorskie 28:24 (14:11)
Świętokrzyskie: Dróżdż, Wałach – Gołąbek 1, Wojciechowski 2, Wołowiec, Jakubowski 2, Kurek 4, Matuszewski 4, Wegenko, Włodarski 6, Basa 6, Mazur 3.
W pierwszym meczu turnieju nasz zespół pokonał tego rywala różnicą pięciu bramek, ale od tego czasu Pomorskie grało coraz lepiej, a nasz zespół był nieco podłamany półfinałową porażką z Mazowieckim. Przez 20 minut wynik był w okolicach remisu (ostatni raz 8:8), ale potem Świętokrzyskie podkręciło tempo, odchodząc na 13:9. Dobra gra naszego zespołu trwała na początku drugiej połowy i w 38 minucie było 18:12. Potem nastąpił kryzys i przeciwnik w 48 minucie doprowadził do wyniku 18:17. Trener naszej drużyny wziął czas, Świętokrzyskie zdobyło dwa gole i już do końca spotkania prowadziło różnicą od dwóch do czterech bramek.
- Najważniejsze było pozbierać chłopaków po przegranej w półfinale i kontuzji naszego czołowego zawodnika, Jakuba Syski (złamanie nosa z przemieszczeniem – przyp. red.), któremu chłopcy zadedykowali tą wygraną. Mieliśmy przed meczem rozmowę motywacyjną z drużyną, która przyniosła skutki – mówił trener Artur Rodacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
