Widzowie, którzy obejrzeli środową inauguracyjną potyczkę świętokrzyskich siatkarzy z rywalami z woj. opolskiego nie mogli narzekać na brak emocji. Wypada jedynie żałować, że trwała ona tylko trzy sety...
Siatkarze rozgrzali kibiców już w pierwszej partii. "Wojna" na przewagi zakończyła się dopiero przy stanie 36:34 do opolskiego. Początek drugiego seta należał do gości, potem, gdy prowadzili oni już 19:13, wydawało się, że łatwo dowiozą bezpieczną zaliczkę. Świętokrzyscy siatkarze popisali się mimo to znakomitym finiszem, doprowadzili do stanu 20:20, jednak decydujące piłki w drugiej odsłonie także należały do opolan, którzy wygrali 25:23.
Niemal identyczny przebieg miał trzeci - jak się okazało ostatni - set. W końcówce Opole wygrywało 23:21, potem 24:22. Popdopieczni Piotra Cieśli i Grzegorza Wierzbowicza znów wyrównali. Doszło do kolejnej bitwy na przewagi, ale tym razem - w przeciwieństwie do pierwszego seta - trwała ona krócej. 26:24 wygrało Opole i cały mecz 3:0. W czwartek Świętokrzyskie zmierzy się z Mazowieckim. Początek spotkania o godz. 18. w hali sportowej przy ul. Sienkiewicza 34. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?