Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa znów przyniosła straty

Na ostatniej sesji Rady Powiatu jędrzejowskiego podjęta została uchwała o przeznaczeniu pieniędzy na pokrycie deficytu, który w tym roku ponownie wygenerowała Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa w Jędrzejowie. W tym roku straty wynoszą około 150 tysięcy złotych.

Do końca września kolejka wyjechała 46 razy według rozkładu i 81 razy na zamówienie. Przewiozła w sumie ponad 20 tysięcy turystów, zarabiając 110 tysięcy złotych. To jednak nie wystarczyło na utrzymanie. Ciuchcia podobnie, jak w poprzednich latach, zanotowała stratę. Tym razem w wysokości około 150 tysięcy złotych.

BYŁA SZANSA NA MILIONY

Ponad 10 tysięcy złotych poszło w błoto na wykonanie dokumentacji potrzebnej do zdobycia dofinansowania w Regionalnego Programu Operacyjnego. Ciuchcia miała szansę na pozyskanie z funduszy unijnych aż dwóch milionów złotych, które miały zostać przeznaczone na modernizację infrastruktury. Byłby to ogromny zastrzyk finansowy. Nic jednak z tego nie wyszło.

- Wniosek został złożony do Urzędu Marszałkowskiego, jednak starosta pińczowski nie podpisał porozumienia o współfinansowaniu przedsięwzięcia i wniosek z przyczyn formalnych nie mógł być rozpatrywany. Przez to ponieśliśmy tylko koszty w wysokości 10 tysięcy 370 złotych - wyjaśnia Edward Choroszyński, prezes kolejki.

POZYSKALI DOTACJE

Zarząd kolejki wystąpił również do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach o udzielenie dotacji na prace remontowe między innymi przy hali napraw okresowych parowozów, hali napraw wagonów, czy też budynku stacji w Umianowicach. Wartość robót oszacowano na prawie 100 tysięcy złotych, z czego zarząd ubiega się o dotacji w wysokości ponad 71 tysięcy złotych. Wojewódzki konserwator zabytków pozytywnie rozpatrzył wniosek na remont hali napraw okresowych parowozów udzielając dotację w wysokości 39 tysięcy złotych.

Złożony został również wiosek do Urzędu Ochrony zabytków o dofinansowanie remontu zabytkowego parowozu Px48. Ciuchcia otrzymała na ten cel ponad 10 tysięcy złotych.