W ubiegłym tygodniu ogólnopolskie media obiegła wiadomość, że na ostatnim posiedzeniu komitetu politycznego PiS prezes Jarosław Kaczyński miał ostro skrytykować przedstawione przez szefów okręgów listy wyborcze. Polityk ze ścisłego kierownictwa partii przytoczył nawet rzekomą wypowiedź Kaczyńskiego, który powiedział, że jeśli celem PiS jest przegranie wyborów, to listy są do tego idealne. Prezes ponoć apelował też o uwzględnienie na liście wyborczej do Sejmu więcej nowych i niezwiązanych z polityką osób.
Posłanka Beata Kempa, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w regionie świętokrzyskim, w rozmowie z "Echem Dnia" stwierdziła, że opisywane przed media wydarzenia nie miały miejsca. Jej zdaniem wewnątrzpartyjna rozmowa o wyborach przebiega w spokojnej atmosferze. Przyznaje jednocześnie - o czym pisaliśmy w poniedziałek - iż prowadzi rozmowy z osobami z puli rezerwowej w celu przemodelowania listy. - To mocne nazwiska, które w liczbach bezwzględnych będą wartością dodaną. Osoby z szeroko pojętej prawicy, zdegustowane tym, że Platforma Obywatelska nic nie zrobiła - mówi Kempa. Z kim konkretnie rozmawia, zdradzić nie chce.
Posłanka podkreśla, że lista PiS to "dobry front dla województwa". Jej kształt radykalnym zmianom już nie ulegnie i zyska akceptację komitetu politycznego. Listę Beata Kempa dopnie do końca tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?