Świętokrzyski poseł Koalicji Obywatelskiej Adam Cyrański rezygnuje z kandydowania do Sejmu. Na jego miejsce wskoczy Roman Giertych

W ostatnich dniach nie tylko mieszkańców Świętokrzyskiego, ale całej Polski zelektryzowała informacja, iż szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w wyborach do Sejmu w regionie wystawi Romana Giertycha. Jak wskazał, mecenas wystartuje z ostatniego, 32. miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej.
Informowaliśmy o tym na bieżąco

Problem w tym, że tę lokatę przyznano posłowi dwóch kadencji Adamowi Cyrańskiemu z Koalicji Obywatelskiej, który chciał ubiegać się o reelekcję.

Od tego czasu media spekulowały odnośnie przyszłości parlamentarnej Adama Cyrańskiego. Sam poseł powiedział, że oddaje się do dyspozycji Donalda Tuska.

W środę, 30 sierpnia wszystko stało się jasne. W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Adam Cyrański przekazał, iż rezygnuje z kandydowania.

Zobaczcie film jaki nagrał poseł

- Dla mnie, tak jak dla Was, liczą się wartości: rodzina, praca, miłość i dotrzymywanie danego słowa. Gdy kandydowałem do Sejmu, zapowiadałem, że nie będę pobierał wynagrodzenia posła, wypełniając tym samym funkcję posła społecznego. Lojalnie wobec Was, danego słowa dotrzymałem. Dzięki zaufaniu, którym mnie obdarzyliście, przez osiem ostatnich lat konsekwentnie sprzeciwiałem się także niszczeniu przez PiS naszej gospodarki, praworządności i demokracji - mówi Adam Cyrański.

- Głęboko wierzę, że już za półtora miesiąca nastanie nowa, lepsza rzeczywistość, a rządy PiS zostaną rozliczone. Żeby tak się jednak stało, mamy wiele do zrobienia. Niezbędny jest udział nas wszystkich w kampanii i wyborach! Do tego zaangażowania konsekwentnie zachęcam. Gdy ważą się losy naszego kraju, potrzebujemy wszystkich rąk na pokładzie. W szczególności, kiedy rządzący grają nieczysto, sięgając po manipulacje, sztuczki oraz środki z budżetu państwa na partyjną kampanię - podkreśla Adam Cyrański.

- Dla dobra sprawy, musimy jednak podejmować odpowiedzialne decyzje, które będą maksymalizowały szanse wyborczego zwycięstwa naszego demokratycznego obozu. W moim przekonaniu taką decyzją jest dziś niekandydowanie w najbliższych wyborach i zrobienie miejsca na liście. Tak jak Donald Tusk mam nadzieję, że ten ruch zwiększy liczbę mandatów dla Koalicji Obywatelskiej w naszym województwie - dodał Adam Cyrański.

Poseł zaznaczył, że będzie się dalej aktywnie angażował w kampanię oraz wspierał koleżanki i kolegów z drużyny Koalicji Obywatelskiej. - Nie możemy odpuścić najważniejszej sprawy, jaką jest przyszłość Polski - podkreślił.

Na koniec dodał, że nie żegna się z polityką. I powiedział tajemniczo: do zobaczenia na wiosnę.

Przypomnijmy, wiosną odbędą się wybory... samorządowe.