W czwartek w swoim biurze w Końskich poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna zorganizował briefing prasowy. Polityk w refleksyjnym tonie odniósł się do kwestii ciągle rosnącej trzeciej fali koronawirusa.
- Jesteśmy w jednym z najtrudniejszych momentów w historii Polski i województwa. Nie chcę krytykować w czambuł rządu, choć mam do tego rządu strasznie dużo zarzutów: o niedbałość, niekompetencję, nie przewidywanie tego, co było oczywiste. Ale dziś nie jest ten moment. Patrząc na zwiększającą się liczbą zachorowań i umieralności chcę zaapelować o dwie rzeczy: o przestrzeganie reguł, wzajemny szacunek i solidarność - mówił Andrzej Szejna.
- Będziemy starali się wygenerować jak największe środki na to, by przedsiębiorcom, lekarzom, służbie zdrowia, osobom które ucierpiały finansowo, starać się chociaż w minimalnym stopniu zrekompensować to, co się dzieje. Bądźmy solidarni, bo to, co nas spotyka, jest niewiarygodnie trudne i nie powinno być zbyt dużo polityki tylko wzajemny szacunek i wsparcie - podkreślił Andrzej Szejna.
Poseł dodał, że na własnej skórze odczuł, jak straszny jest Covid-19, bo sam chorował. Zdradził również, iż w jego rodzinie wydarzyło się nieszczęście. - Brat mojej żony zmarł na Covid. Pogrzeb odbył się we wtorek. Facet 48 lat, w moim wieku... Składnia mnie to do refleksji, jak powinniśmy o siebie wzajemnie zadbać - powiedział Andrzej Szejna.
Jak zaznaczył, jego biuro poselskie jest otwarte. Gdyby ktokolwiek miał jakąkolwiek potrzebę, jest mail, telefon. Możecie się zgłosić do posła Andrzeja Szejny, bo jesteśmy w stanie nadzwyczajnym. Jestem z wami - podkreślił.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?