Świętokrzyskie drogowo wykluczone - raport (WIDEO)

Wyjaśniali, że jest to możliwe dzięki zwiększonej puli pieniędzy w Programie Budowy Dróg Krajowych (rząd zwiększył ją ze 107 do 135 miliardów złotych). Tymczasem nasze województwo dostanie dużo mniej pieniędzy niż inne regiony.

Słowa posłów oburzyły koordynatora Samorządowej Grupy Roboczej do spraw Budowy Drogi S74, wicewójta gminy Łagów, Zbigniewa Meduckiego, który zauważył, że wybudowany zostanie dużo krótszy fragment „ekspresówki” w porównaniu z tym, o który szła walka. Droga skończy się w Cedzynie, a nie jak planowano, w Łagowie. Co więcej nie będzie miała żadnego połączenia z ważnymi szlakami na Wschodzie i na Zachodzie więc ostatecznie usprawni tylko ruch lokalny. Zbigniew Meducki porównuje świętokrzyskie do... Afryki, twierdzi że nasz region dostał wielokrotnie mniej pieniędzy na drogi niż inne województwa.

Jak będzie przebiegać S 74? Zagwarantowane finansowanie będą miały: budowa odcinka Przełom - Mniów - Kielce, przejście przez miasto Kielce, czyli odcinek od węzła Kostomłoty przy targach Kielce do ulicy Warszawskiej. Po wybudowaniu, odcinek ekspresowej „74” będzie prowadził od Cedzyny przez Kielce do Przełomu.- Cieszymy się z tego, że w Świętokrzyskiem powstaną jakieś nowe odcinki dróg i obwodnic, ale ludzie muszą wiedzieć, że nasz region dostał dziesięć razy mniej pieniędzy niż inne województwa - zaznacza Zbigniew Meducki. - Podkreśla, że mówienie o zrównoważonym rozwoju, gonieniu i nadrabianiu zaległości w stosunku do innych regionów nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. - Nasz region staje się wykluczony z Polski, nie ma i nie będzie bowiem połączenia z siecią dróg, o co przez lata walczyliśmy. Polska będzie świetnie skomunikowana z Litwą, Białorusią, Ukrainą, ale my do tych dróg nie dojedziemy. Dla naszych posłów najwyraźniej bardziej liczy się interes innych krajów niż nasz. Niestety Świętokrzyskie staje się komunikacyjnie wykluczone z Polski - krytykuje włodarz.

Świętokrzyskie jak Afryka?
Zbigniew Meducki wylicza, że kilkukrotnie więcej pieniędzy niż świętokrzyskie dostały województwa podlaskie, lubelskie czy podkarpac­kie. - Polska Wschodnia miała być jedna i uważam, że wszyscy powinniśmy dostać takie same fundusze, żeby nie było podziałów. Jeżeli nasz region nie zostanie połączony z siecią innych dróg to za dwadzieścia lat po prostu upadnie. Wszyscy będą omijać nas szerokim łukiem, nikt nie będzie chciał tu inwestować - mówi.
Włodarz porównuje Świętokrzyskie do Afryki. - Jesteśmy regionem surowcowym, jak kraje trzeciego świata, których nie traktuje się zbyt poważnie. Dziś liczy się innowacyjność, a niestety nie widać, żeby w Świętokrzyskiem na nią stawiano - mówi.

Poseł ostro odpowiada
Co na tak poważne zarzuty odpowiada poseł Anna Krupka z Prawa i Sprawiedliwości? - Te inwestycje drogowe, tak S74 jak i obwodnice Opatowa, Ostrowca Świętokrzyskiego i Morawicy są długo oczekiwane przez mieszkańców. Dotrzymujemy słowa - podkreśla parlamentarzystka. Dodaje, że dziwi się wójtowi Meduckiemu, że z takim lekceważeniem mówi, że to tylko lokalne inwestycje. - Przecież jest samorządowcem lokalnym i właśnie takie sprawy powinny być dla niego najważniejsze. Te uwagi pan wójt powinien kierować do przedstawicieli Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ci, którzy tak głośno krzyczą, powinni milczeć, bo przez osiem lat nie byli w stanie opracować dokumentacji koniecznej do budowy drogi. Pan wójt musi zrozumieć, że rząd nie może zabezpieczać środków na realizację nieprzygotowanej inwestycji. W 2007 roku rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego wpisał tę drogę do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012 jako projekt priorytetowy. Miała powstać do 2015 roku. W 2011 decyzją koalicji Platformy i Polskiego Stronnictwa Ludowego znalazła się niestety na liście rezerwowej. Nagle podczas kampanii wyborczej 2015 stał się cud na papierze. S74 została umieszczona w Programie Budowy Dróg Krajowych, jednak bez przygotowanej dokumentacji, bez zabezpieczonych środków finansowych i teraz mamy tego skutki - mówi Krupka.

Na co są pieniądze?

A Na wniosek Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa rząd zwiększył pieniądze na budowę dróg krajowych w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 roku). Dzięki temu szybciej będzie mogło powstać kilka kluczowych i wyczekiwanych inwestycji w regionie świętokrzyskim.
Dzięki zwiększonej puli pieniędzy w Programie Budowy Dróg Krajowych (rząd zwiększył ją ze 107 do 135 miliardów złotych), zagwarantowane finansowane będą miały: budowa odcinka drogi S74 Przełom - Mniów - Kielce, przejście przez miasto Kielce czyli bardzo drogi odcinek od węzła Kostomłoty przy targach Kielce do ulicy Warszawskiej. Po wybudowaniu odcinek ekspresowej „74” będzie prowadził od Cedzyny przez Kielce do Przełomu.

Będą też pieniądze na trzy obwodnice - Opatowa w ciągu drogi krajowej numer 9 i S74, obwodnicę Morawicy oraz obwodnicę Ostrowca

Sieć dróg
W ostatnich latach sieć autostrad i dróg ekspresowych w Polsce rozrastała sie w błyskawicznym tempie.
Obecnie możemy z zachodu na wschód przejechać gotową już autostradą A-4 biegnąca na południu Polski przez Wrocław , Katowice , Kraków i Rzeszów. Z kolei autostradą A 2 pojedziemy przez Poznań do Warszawy, wkrótce powstanie część z Warszawy przez Siedlce i Białą Podlaską do granicy wschodniej. Niemal gotowe są też drogi ekspresowe S8 od Wrocławia do Warszawy a potem w kierunku Białegostoku. Zaawansowane są też prace nad drogą S6 prowadzącą przez tereny nadmorskie - to tak zwana Via Baltica.

Z południa na północ możemy podróżować autostadą A1 od Gdańska przez Łódź , Katowice do granicy południowej. Gotowa jest też praktycznie na całej długości ekspresowa S3 od Szczecina przez Gorzów Wielkopolski , Zieloną Górę aż do południowej granicy. Trwa też budowa drogi S7 od Gdańska przez Warszawę, Kielce i Kraków na południe. Ostatnio rząd znalazł pieniadze na niemal całą S19 od Białegostoku przez Lublin i Rzeszów do granicy południowej - to tak zwana Via Carpatia.