Świętokrzyskie gminy, chcące budować w ramach projektu Orlik 2012 muszą się pospieszyć

- Wybraliśmy inną formułę selekcji zgłoszeń do programu niż pozostałe województwa. Ponieważ Urząd Marszałkowski może w tym roku przeznaczyć na akcję 3 miliony 300 tysięcy złotych, dofinansowanie otrzyma pierwszych dziesięć gmin, które najszybciej przygotują dokumentację inwestycji - informuje Jacek Kowalczyk, dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim. Lista gmin, które skorzystają z dofinansowania powinna być znana pod koniec lutego.

KONKURENCJA

Do programu w tym roku zgłosiły się 22 gminy, zrezygnowała jak dotąd jedynie Morawica. - Władze pozostałych gmin przygotowują dokumentacje, których koszt wyniesie po około 13 tysięcy. Z tego, co mi wiadomo, na ukończeniu prac są już Bliżyn i Baćkowice - mówi Jacek Kowalczyk. Stwierdza także, że wybrana przez władze województwa formuła konkursu pozwoli uniknąć problemów, z jakimi borykają się inne regiony kraju. - Do realizacji inwestycji przystąpią ci, którym rzeczywiście zależy na powstaniu boiska, nie są zadłużeni i mają odpowiednie fundusze. Lista beneficjentów nie będzie się co chwilę zmieniać, jak to miało miejsce w zeszłym roku - wyjaśnia.
KRYZYS PRZESZKODZI?

Urząd Marszałkowski dopuszcza jednak możliwość rezygnacji gmin, które zakwalifikują się do pierwszej dziesiątki. - Pierwszy kwartał roku pokaże, w jakim stopniu kryzys dotknie poszczególne gminy i na co będą one wolały wydawać pieniądze. Rozstrzygnie się też kwestia przetargów. Z tych zawyżonych, co jest zrozumiałe, wójtowie pewnie zrezygnują. Dlatego namawiamy wszystkie gminy do opracowywania dokumentacji budowy boiska. Jeśli któraś się wycofa, na jej miejsce szybko będziemy szukać następnej dobrze przygotowanej - zapewnia dyrektor Kowalczyk.

W ramach projektu "Moje boisko - Orlik 2012" w województwie świętokrzyskim w zeszłym roku powstało 11 boisk, które zostaną oddane do końca marca. Ten rok przyniesie kolejnych 10. - W przyszłym roku, jeśli będzie nas stać, przeznaczymy na ten cel więcej pieniędzy, by mogło powstać więcej Orlików. To przecież świetny projekt, tylko trafił na zły moment - podkreśla Jacek Kowalczyk.