Świętokrzyskie. Groźna grypa. Rośnie liczba zachorowań

ZOBACZ TEŻ: Lidia Brydak: Każda grypa jest niebezpieczna

Dostawca: Dzień Dobry TVN/x-news

Obecność wirusa odnotowano w województwach sąsiadujących z regionem Świętokrzyskim. Niemal 100 przypadków AH1N1 potwierdzono na Podkarpaciu, z problemem zmaga się także Małopolska i Śląsk.

- W Świętokrzyskiem nie odnotowano dotąd potwierdzonego laboratoryjnie przypadku zakażenia wirusem grypy typu AH1N1 - informuje Elżbieta Socha-Stolarska, świętokrzyski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.

Choruje coraz więcej ludzi

Lawinowo rośnie za to zapadalność na grypę wywoływaną przez ludzkie typy wirusa – A i B. W Świętokrzyskiem w pierwszym tygodniu lutego zgłoszono 2225 przypadków podejrzeń i zachorowań, a od początku roku już 10275. W analogicznym okresie ubiegłego roku te statystyki wynosiły odpowiednio 1414 i 6093.

Grypę najgorzej znoszą osoby o osłabionym układzie immunologicznym – seniorzy i dzieci. – Z czterech do sześciu wzrosła liczba małych pacjentów Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii, u których stwierdzono grypę. Dzieci są hospitalizowane na oddziałach pulmonologiczno-alergologicznym i neurologiczno-infekcyjnym - informuje Anna Mazur-Kałuża, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Groźne powikłania

Pediatra, doktor Irmina Walentynowicz tłumaczy, że rozróżniamy trzy typy wirusa grypy – A, B i C. Typ A występuje najczęściej, podtyp AH1N1 wywołujący świńską grypę jest jego mutacją. Zakażenie którymkolwiek wirusem może być szczególnie niebezpieczne dla dzieci, osób starszych i przewlekle chorych. - To u nich najczęściej dochodzi do groźnych w skutkach powikłań, na przykład zapalenia płuc, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mięśnia sercowego – wymienia lekarz.

Podkreśla, że wirus namnaża się błyskawicznie, w ciągu zaledwie kilku godzin, w śluzówkach, dlatego trzeba dbać o nawodnienie organizmu. Uczula także na zachowanie higieny, częste mycie rąk, unikanie skupisk ludzkich, przyjmowanie witaminy C wspierającej odporność. – Najbardziej optymalny okres na poddanie się szczepieniu ochronnemu już co prawda za nami, ale wciąż nie jest za późno, by to zrobić. Odporności nabywamy już tydzień, dwa po szczepieniu, a to najlepsza profilaktyka przeciwgrypowa – radzi doktor Irmina Walentynowicz. W szczepionkach obowiązujących w danym sezonie epidemicznym uwzględniony jest typ i podtyp wirusa AH1N1.