- Z 10 lat temu ktoś ukradł świętego i poproszono mnie bym wyrzeźbił kolejnego – mówi Kazimierz Kopeć.- Zgodziłem się i zrobiłem go, chociaż po kilku dniach święty znalazł się gdzieś w krzakach, w pobliżu Krajna, rzeźba była uszkodzona, bo złodziej zrzucił ją z wysokości.
Pan Kazimierz po rozmowie z profesorem Noconiem, który mieszka w Świętej Katarzynie u sióstr, dostał pozwolenie na wyrzeźbienie świętego tak, jak on go widzi.
- Umieściłem Franciszka we wnęce nad drzwiami i stał tak patrząc na źródełko wiele lat. Ostatnio dostałem sygnał, że postać została skręcona. Rzeczywiście wygląda na to, że ktoś chciał ją zdjąć.
Pan Kazimierz pożyczył od sióstr zakonnych drabinę, zdjął świętego, rzeźbę zakonserwował i przymocował. - Tym razem już bardzo solidnie – mówi artysta.- Dołożyłem też świętemu ptaszków.
W ołtarzu kapliczki znajduje się obraz św. Franciszka namalowany przez przyjaciela pana Kazimierza, Dariusza Naporę.
Kazimierz Kopeć jest także autorem figury Chrystusa Frasobliwego w grobowcu Janikowskich zwanym kapliczką Żeromskiego. - Poprzednią figurę też ukradziono więc zrobiłem kolejną – mówi artysta. - Szkoda tylko, że sama kapliczka jest w coraz gorszym stanie. Siostry nie mają pieniędzy na remont, przydałaby się pomoc gminy Bodzentyn, bo trzeba dach wymienić, zabezpieczyć mury przed wodą. Trzeba dbać o te zabytki, by turyści jak przyjadą mieli co oglądać – dodaje pan Kazimierz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?