W piątek tuż przed godzina 23 strażacy dostali zgłoszenie o tym, że miejscowości Łubna w gminie Piekoszów pali się stodoła. Na miejsce pojechało pięć wozów, dwa zawodowej straży, trzy ochotniczej.
- Po przybyciu na miejsce okazało się, że pali się wewnątrz murowanej, krytej eternitem dużej stodoły. Ogniem objęte było między innymi składowane w środku siano i słoma - wyjaśnia Robert Sabat, wiceszef kieleckich strażaków.
Udało się uratować wydzieloną w obrębie stodoły stajnię i trzy przybudówki. Straty oszacowano na 30 tysięcy złotych. Akcja trwała trzy godziny.
- Z informacji, jakie dowódca dostał od właściciela budynku, wynikało, że stodoła została podpalona przez jego syna - dodaje komendant Sabat.
Identyczne ustalenia mają policjanci: - Wygląda na to, że 24-latek podpalił budynek po kłótni ze swoim 60-letni ojcem. Młody człowiek został zatrzymany. A chociaż ojciec nie złożył wniosku o ściganie syna, to i tak pociągniemy 24-latka do odpowiedzialności, bo istniało realne zagrożenie dla innych - wyjaśniają funkcjonariusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?