Szaleństwo "Harlem Shake" także w Świętokrzyskiem. "Gangnam Style" idzie do lamusa?

Karolina Bilska, właścicielka szkoły Świat Tańca, wielokrotna mistrzyni Polski w tańcu latynoamerykańskim:

Karolina Bilska, właścicielka szkoły Świat Tańca, wielokrotna mistrzyni Polski w tańcu latynoamerykańskim:

Taniec ma różne odsłony. Ile tańców, tyle samo interpretacji. Popularne tańce znane z przebojów typu "Gangnam Style", czy "Harlem Shake" jest w stanie zatańczyć każdy i szybko się ich nauczyć, nawet babcia, dziadek, czy dziecko. Te piosenki szybko wpadają w ucho i są ściśle powiązane z tańcem, który jest łatwy i przyjemny. Dlatego te hity stały się tak popularne, że są łatwo rozpoznawalne nawet przez małe dzieci. Dowodem na to są choćby przedszkolaki, które mam przyjemność uczyć, śpiewają i naśladują tancerzy z teledysków. Te przeboje są także inspiracją dla tancerzy zawodowych, którzy korzystają z nich uzupełniając własne choreografie. To też znakomita rozgrzewka przed profesjonalnym treningiem na przykład baletu.

Grupa dobrze zorganizowanej młodzieży, oryginalne przebranie, do tego łatwa, żywiołowa muzyka i oczywiście kamera to recepta nie tylko na dobrą zabawę i popularność w Internecie, ale też integracja i pomysł na ciekawe spędzenie wolnego czasu.

Setki milionów wyświetleń, kilkadziesiąt tysięcy coverów i remixów. "Gangnam Style", singiel południowokoreańskiego artysty PSY, bije rekordy popularności w Internecie. Piosenka i taniec stały się światowym fenomenem porównywanym do kultowej "Macareny". Szaleństwo na jej punkcie ogarnęło cały świat. Tańczą wszyscy. Dzieci, dorośli, urzędnicy, sportowcy… Nieważne czy flash mob organizowany jest w szkole, biurze, supermarkecie, na ulicy, stadionie, czy pokładzie samolotu. Ważne by wzięło w nim udział jak najwięcej osób, a show zostało nagrane i cieszyło się dużą popularnością w sieci.

ŻEGNAJ GANGNAM, WITAJ HARLEM?

Choć obecnie "Gangnam Style" jest niekwestionowanym liderem listy przebojów w serwisie YouTube, być może wkrótce zastąpi go "Harlem Shake", którego popularność od miesiąca rośnie w niewiarygodnym tempie. W styczniu ktoś nagrał żartobliwy teledysk do piosenki Baauera, w którym czterech mężczyzn w lateksie prezentuje szalony taniec. Od tego czasu nie brakuje przeróbek. Nawet w Świętokrzyskiem. Najprawdopodobniej to młodzież z Buska-Zdroju zapoczątkowała tę nową modę w regionie.

Kilkadziesiąt osób tańczyło na Rynku w barwnych przebraniach prezentując, wydaje się, nic nie znaczące gadżety. Podobną akcję być może wkrótce zobaczymy w też w Połańcu. Czy taniec Harlem Shake zastąpi Gangnam Style? To bardzo możliwe. - Właściwie, co roku pojawia się wielki hit połączony z prostymi elementami tanecznymi, który wciąga każdego, nawet najmniej zaawansowanego w tańcu. Proste, nieskomplikowane, a zarazem efektowne kroki taneczne łatwo przyswoi każdy bez względu na swój poziom w tańcu - wyjaśnia Tomasz Rowiński założyciel Studia Tańca i Stylu "Rewanż" w Kielcach.

CISZA PRZED BURZĄ

Na czym polega "Harlem Shake"? Przez pierwsze 15 sekund na teledyskach obserwujemy grupę ludzi, z której tylko jedna osoba tańczy (często w kasku motocyklowym lub masce). Widzowie, którzy znają ten taniec dobrze wiedzą, że to tylko cisza przed burzą. Najbardziej wyczekiwanym momentem jest chwila, w której przed kamerą rozpoczyna się szaleństwo i do tancerza dołącza reszta osób przebranych w najdziwniejsze stroje często z przeróżnymi gadżetami jak gaśnica, balkonik dla niepełnosprawnych, maskotki i właściwie wszystko, czego widz nie będzie się spodziewał. Harlem właściwie nie ma układu tanecznego. Najbardziej efektowne są niekontrolowane, wymachy, skoki, wręcz dzikie ruchy. Ludzie przebierają się w najdziwniejsze stroje i zaczynają wykonywać niekontrolowane ruchy żywiołowo tańcząc. Wkrótce przekonamy się, czy wirusowe filmiki "Harlemu" zarażą sieć z podobną siłą, co "Gangnam Style".