Konflikt między spółką Lotnisko Kielce, która w imieniu samorządu województwa sprawuje pieczę nad lotniskiem w Masłowie, a Aeroklubem Kieleckim (AKi), głównym użytkownikiem, trwa od blisko miesiąca. Prezes spółki Robert Erdowski żąda, by właściciele prywatnych samolotów będący członkami AKi, płacili za użytkowanie hangaru. Ci sprzeciwiają się, bo twierdzą, że wykorzystują maszyny do celów statutowych stowarzyszenia i w związku z tym nie muszą ponosić opłat. Aby zmusić lotników do płatności prezes Erdowski wynajął ochronę i wymienił zamki w hangarze.
W czwartek w tej sprawie obradowała rada nadzorcza spółki Lotnisko Kielce. Jak informuje jej przewodniczący Eugeniusz Fornalski, osiągnięto konsensus z AKi.
- W piątek o godzinie 8 rano odblokowaliśmy hangar. Pod dwoma warunkami: że do środy do godziny 15 dostaniemy informację o wszystkich prywatnych statkach powietrznych, które są trzymane w hangarach, oraz że ich właściciele złożą do marszałka województwa wniosek o zgodę na hangarowanie maszyn - mówi Fornalski.
Jeśli tak się stanie, rada nadzorcza zaprosi wszystkich, którzy złożyli wnioski, na kolejne posiedzenie, by rozmawiać o podpisaniu stosownych umów. W przypadku odmowy uregulowania tych kwestii ze strony pilotów, rada nadzorcza ponownie zablokuje hangar. Na jak długo?
- Do skutku. Pozwolimy wyprowadzić samoloty, ale wprowadzać już nie. Koniec żartów. Za długo ta sprawa trwa - mówi Eugeniusz Fornalski.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?