Szczególne pożegnanie księdza

ŁZY I OBAWY PODCZAS POŻEGNANIA

Podczas niedzielnego pożegnania księdza Jana w Starachowicach łzy w oczach miał ksiądz i mieli parafianie. Osobliwość tej nominacji polega na tym, że z tej parafii w Starachowicach, ponad 12 lata temu odszedł do Opoczna ksiądz Jan Wojtan, pierwszy proboszcz. Zastąpił go wtedy odchodzący ksiądz. Teraz historia się powtarza.

Jak pisaliśmy ksiądz prałat Jan Wojtan zginął w wypadku drogowym 12 grudnia w Wieniawie, koło Przysuchy. Jego pogrzeb w Opocznie i dodatkowe uroczystości pogrzebowe w Starachowicach zgromadziły kilkanaście tysięcy ludzi.

-Ksiądz biskup Henryk Tomasik, nowy ordynariusz diecezji radomskiej, jeszcze nie zna dobrze księży w swojej diecezji. Dlatego listę kandydatów na Opoczno typowali biskupi pomocniczy diecezji i księża dziekani. Dwóch pierwszych księży z tej listy odmówiło księdzu biskupowi, bo miało ważne powody. Gdy ja rozmawiałem z księdzem biskupem, prosił bym mu nie odmawiał. I nie odmówiłem- zwierzał się w niedzielę bardzo wzruszony ksiądz kanonik Jan Serszyński, żegnając się z parafianami.
W mowie pożegnalnej, ze łzami w oczach, mówił o swoich ponad 12 latach w Starachowicach. Wielu parafian wspomagających go w pracy duszpasterskiej, w pracach materialnych wymienił z imienia i nazwiska. Przyszedł tu 7 sierpnia 1997 roku, po bardzo dobrym proboszczu. Parafianie go polubili i teraz bardzo żałują, że odchodzi.

W Nowy Rok o 12 w parafii Św. Brata Alberta w Starachowicach będzie uroczyste wprowadzenie nowego proboszcza. Będzie nim ksiądz Andrzej Głogowski z parafii w Potoworowie, koło Radomia. Jest w kapłaństwie od 28 lat.

POCHODZI Z KOŃSKICH

Ksiądz Jan Serszyński pochodzi z Końskich. Przed Starachowicami był siedem lat proboszczem w Radomiu, wcześniej wikariuszem w Solcu nad Wisłą, Ćmielowie, w katedrze radomskiej. W Starachowicach spędził ponad 12 lat. Zaskarbił sobie wielki szacunek i uznanie parafian. Dlatego podczas niedzielnego pożegnania były łzy.