Ewelina Świerszcz
Ewelina Świerszcz
jest wychowanką Ostrovii Ostrowiec Świętokrzyski. Przed rokiem została wypożyczona do TKS Tomasovii Tomaszów Lubelski, by przed obecnym sezonem wrócić do AZS WSBiP KSZO. Jest rozgrywającą.
Przychodzą w meczu takie chwile, gdy trener chcąc odmienić losy meczu sięga po zawodniczki z "kwadratu". W ostatnim spotkaniu z Gaudią Trzebnica doskonale z roli zmienniczki wywiązała się Ewelina Świerszcz, za co została doceniona statuetką dla najlepszej zawodniczki spotkania.
Rafał Soboń: * Zostałaś uznana najlepszą zawodniczką meczu z Gaudią, choć spotkanie zaczęłaś w kwadracie dla rezerwowych. To dla ciebie szczególne wyróżnienie i prezent zarazem?
Ewelina Świerszcz: - No faktycznie, bardzo fajnie to wyszło. Cieszę się, że otrzymałam w sobotę szansę od trenera i miałam okazję pograć. Tak się złożyło, że w niedzielę obchodziłam urodziny, więc to wyróżnienie było dla mnie takim szczególnym prezentem i miłym dodatkiem do trzech punktów wywalczonych w meczu z Gaudią. W kadrze na mecz jest nas dwanaście i każda która wchodzi daje z siebie wszystko. Taka jest rola zawodniczek z kwadratu. Jesteśmy przygotowane na to, żeby dać dobrą zmianę w każdej chwili. Musimy się nawzajem uzupełniać, bo to też stanowi o sile zespołu.
* Pochodzisz z Ostrowcem. Dla ciebie utrzymanie zespołu w lidze to punkt honoru?
Gra w tej lidze wiąże się już z pewnym prestiżem, dlatego zrobimy wszystko, żeby kibice w przyszłym sezonie mogli oglądać w Ostrowcu pierwszoligową siatkówkę. Początek sezonu był bardzo obiecujący. Później coś się zacięło, ale ostanie mecze pokazały, że potrafimy grać w siatkówkę i dopisałyśmy kilka punktów do tabeli. Ciągle wierzymy, że na koniec sezonu nam ich nie zabraknie. Wciąż jest szansa na zajęcie bezpiecznego miejsca i obserwujemy jak radzi sobie drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego, ale pozostałe zespoły też nie odpuszczają i chyba musimy się powoli zacząć skupiać na obronie tego, co mamy. Zapowiada się zacięta walka do samego końca.
* Jeśli dojdzie do baraży, możecie trafić właśnie na Gaudię.
Zgadza się. Bardzo zależało nam na tym zwycięstwie z Gaudią, bo wiele wskazuje na to, że będziemy się między sobą bić w barażach o utrzymanie. Rywalki pokazały, że nie są łatwym przeciwnikiem i nawet gdy prowadziłyśmy kilkoma punktami, potrafiły skutecznie gonić i trzeba przyznać, że końcówki setów były ciężkie. Ale udowodniłyśmy, że o sukces walczyć będziemy do końca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?