Bruno Słowiński potrzebuje szczepionki przeciwko wznowie. Ruszyła zbiórka
Przypomnijmy, że mały Bruno cały czas przebywa w klinice w Barcelonie. Tu przeszedł operację i kontynuuje leczenie, na które udało się zebrać ponad 2 miliony złotych.
- Jesteśmy tu od października... Normalne życie, które było przed diagnozą, wydaje się odległym wspomnieniem, choć było to tak niedawno. Wszystko, co było kiedyś, nie ma teraz znaczenia, liczy się tylko Bruno. To, by wyzdrowiał i pokonał chorobę. Szpital w Barcelonie jest teraz naszym drugim domem. Lekarze robią, co mogą, by uratować naszego synka – opisują rodzice Bruna.
Bruno choruje na neuroblastomę. Złośliwy nowotwór, mocno zaawansowany, który atakuje tylko malutkie dzieci. Bardzo niebezpieczny. Bruno ma 4 stopień w 4-stopniowej skali, ten najgorszy... Z dodatkowym obciążeniem genetycznym N-Myc dodatni.
W szpitalu w Barcelonie leczy się najcięższe przypadki tej choroby. Niestety Bruno jest jednym z nich. - Jesteśmy w połowie leczenia. Bruno przeszedł ciężką chemię - niestety nie obyło się bez infekcji, wymiotów, osłabienia. Synek jest po operacji. Udało się wyciąć około 80 procent guza. Niestety pozostałość jest aktywna. Można się było tego spodziewać, ponieważ Bruno dodatkowo jest obciążony amplifikacją NMYC, co niestety stanowi dużo większe zagrożenie – dodają rodzice.
Po zakończeniu leczenia w Barcelonie kolejnym etapem walki o życie jest podanie specjalnej szczepionki przeciwko wznowie w USA. Dzięki jej podaniu organizm Bruna będzie produkować przeciwciała - jeśli w organizmie pojawią się komórki nowotworowe, zostaną automatyczne zniszczone. Jest to etap konieczny do wyzdrowienia, bo neuroblastoma to nowotwór, który powraca niestety bardzo często. - Musimy pamiętać, że każda wznowa daje mniejsze szanse na wyleczenie, na życie. Nie możemy pozwolić, aby po zakończonym leczeniu, raz jeszcze zderzyć się kiedykolwiek z taką diagnozą. Żeby ponownie przeżywać ten koszmar – zaznaczają państwo Słowińscy.
Przed Brunem radioterapia i immunoterapia. I walka o to, by chłopczyk dostał szansę na ratunek w USA. - Dziękujemy za wszystko, co zrobiliście dla Bruna do tej pory. Za nadzieję. Walczycie o naszego synka, jakby to było Wasze dziecko. I bardzo mocno prosimy o wsparcie. Wierzymy w Wasze dobre serca. Dziękujemy, że jesteście z nami – przekazują rodzice chłopca.
PILNE: Bruno walczy o życie❗️Połowa leczenia za nami... Z onkologii raz jeszcze wołamy o ratunek!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?