Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki uczą się ratowania. - To proooste! - mówiły dzieci (zdjęcia, video)

/IB/
Dzieciaki z przedszkola nr 25 chętnie zaprzyjaźniały się z Juniorem, czyli fantomem dziecka, którego przyniósł na zajęcia z pierwszej pomocy Rafał Maziejuk z Grupy Ratownictwa PCK w Kielcach.
Dzieciaki z przedszkola nr 25 chętnie zaprzyjaźniały się z Juniorem, czyli fantomem dziecka, którego przyniósł na zajęcia z pierwszej pomocy Rafał Maziejuk z Grupy Ratownictwa PCK w Kielcach. Dawid Łukasik
- Ja bym się nie bał podejść do nieprzytomnego na ulicy. No, trzeba wezwać pomoc i robić dwa oddechy i 30 ucisków. To proooste - mówi 6 - letni Karol z przedszkola Samorządowego numer 25 w Kielcach. Razem ze swoją grupą uczył się udzielania pierwszej pomocy.

[galeria_glowna]
Szkolenie dla przedszkolaków z terenu powiatu kieleckiego prowadzą wolontariusze z Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża w Kielcach przy wsparciu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazowego. - Połączyliśmy dwa działania. Krzysztof Fąfar z PGNiG wyjaśnia dzieciom, na czym polega bezpieczne używanie kuchenek i piecyków gazowych, a my uczymy je udzielania pierwszej pomocy - informuje Rafał Maziejuk, szef Grupy Ratownictwa PCK w Kielcach.

Na zajęcia do Przedszkola Samorządowego numer 25 ratownicy przynieśli fantom dziecka, na którym 5 - i 6 - latki uczyły się ratowania osoby nieprzytomnej. To były ich drugie zajęcia z ratowania, pierwsze odbyły tydzień temu. I całkiem sporo zapamiętały. Egzaminowane przez ratowników wyliczały po kolei, że do osoby nieprzytomnej należy najpierw podejść, klepnąć ją w ramię, zapytać, co się stało, a kiedy nie reaguje, wezwać pomoc i przystąpić do udzielania pierwszej pomocy.

- Trzeba sprawdzić, czy oddycha. To można przyłożyć ucho do ust i sprawdzić, czy rusza jej się klatka piersiowa - wyliczał blondynek w bluzce w paski.

- A potem trzeba zrobić tej osobie pięć oddechów, a potem na zmianę trzydzieści uciśnięć i dwa oddechy, aż się obudzi, albo przyjedzie pogotowie - dopowiadały dzieciaki, a 6 - letnia Daria Kosowska sprawnie przeprowadzała resuscytację krążeniowo - oddechową. Nawet rączki miała ułożone prawidłowo i uciskała klatkę piersiową fantomu w rytmie 30 na 2.

- To proste. Ja bym się nie bał podejść do nieprzytomnego na ulicy. No, trzeba wezwać pomoc, zadzwonić pod 112 albo 997, albo 999. I robić dwa oddechy i 30 ucisków - powiedział nam 6 - letni Karol.

Od 6 lat Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prowadzi w Polsce program Ratujemy i Uczymy Ratować w klasach I - III szkół podstawowych. Ale jak pokazują działania wolontariuszy z PCK, ratowania można uczyć również młodsze dzieci. - Przykładem tego jest 4 - latka z Wejherowa, która zadzwoniła na policję, bo jej mama straciła przytomność. Dzieciaki w wieku przedszkolnym są bardzo śmiałe, ciekawe, chętnie dają się wciągnąć do zabawy. Jeżeli poprowadzi się z nimi ciekawie zajęcia, mogą dużo skorzystać. My jesteśmy zdumieni, że tyle zapamiętały z ubiegłych zajęć - powiedział nam Rafał Maziejuk.

- Im wcześniej będzie się prowadzić taką edukację, tym więcej osób będzie umiało udzielać pierwszej pomocy. Te dzieciaki na pewno nie będą bezradnie patrzyły jak ktoś leży na ulicy i się nie rusza - uważa Katarzyna Bedla z grupy Ratownictwa PCK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie