Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły w Czarny i Bebelnie uratowane

Rafał Banaszek [email protected]
Wszystko wskazuje na to, że gmina Włoszczowa nie przekształci w tym roku w filię sześcioklasowej Szkoły Podstawowej w Czarncy, o którą toczyła się wielka batalia
Wszystko wskazuje na to, że gmina Włoszczowa nie przekształci w tym roku w filię sześcioklasowej Szkoły Podstawowej w Czarncy, o którą toczyła się wielka batalia Rafał Banaszek
W obronie wiejskich placówek oświatowych w gminie Włoszczowa stanął poseł Konstanty Miodowicz

Wszystko wskazuje na to, że gmina nie przekształci w tym roku w filię sześcioklasowej Szkoły Podstawowej w Czarncy. W tej sprawie interweniował osobiście do wojewody poseł Platformy Obywatelskiej. Szkołę i przedszkole w Bebelnie przejmuje stowarzyszenie, założone przez rodziców. Kilkunastu nauczycieli w gminie straci pracę.

Głośna sesja w lutym

3,5 miesiąca temu, 23 lutego Rada Miejska we Włoszczowie, pod silną presją społeczną, podjęła uchwały intencyjne w sprawie zamiaru przekształcenia pięciu placówek oświatowych w gminie.
Przypomnijmy. Władze Włoszczowy postanowiły w tym roku przeprowadzić reorganizację kadry kierowniczej kilku szkół. W myśl reformy, pięciu dyrektorów szkół podstawowych w Bebelnie i Czarncy oraz przedszkoli numer 1 we Włoszczowie, Kurzelowie i Koniecznie miało stracić stanowisko. Na redukcji etatów dyrektorskich gmina planowała zaoszczędzić rocznie 186 tysięcy złotych.

Samorządowe Przedszkole numer 1 we Włoszczowie od nowego roku szkolnego stanie się Oddziałem Zamiejscowym Przedszkola Samorządowego numer 3 z Oddziałami Integracyjnymi. Przedszkola w Koniecznie i Kurzelowie zostaną włączone do zespołów placówek oświatowych w tych miejscowościach i zarządzane przez jednego dyrektora.

Najwięcej kontrowersji wzbudzał zamiar przekształcenia Szkoły Podstawowej imienia Stefana Czarnieckiego w Czarncy (88 dzieci uczących się w 6 klasach i oddziale przedszkolnym) w filię Szkoły Podstawowej numer 2 imienia Partyzantów Ziemi Włoszczowskiej we Włoszczowie.

Nie mniejszą sensacją była też zapowiedź przekształcenia Szkoły Podstawowej imienia Wincentego Przybyszewskiego w Bebelnie (102 dzieci w sześcioklasowej szkole i przedszkolu) w filię Szkoły Podstawowej imienia Henryka Sienkiewicza w Koniecznie oraz utworzenie z bebelskiego przedszkola Oddziału Zamiejscowego Przedszkola Samorządowego w Koniecznie.

Te pomysły wywołały fale protestów społecznych. Tak burzliwej i widowiskowej sesji Rady Miejskiej jeszcze nigdy nie było we Włoszczowie. Mieszkańcy, zwłaszcza Bebelna i Czarncy, ostro skrytykowali plany oświatowe burmistrza. Na sesji próbowali jeszcze przekonać radnych, żeby zostawili ich szkoły w spokoju, jednak ci nie posłuchali mieszkańców.

Tylko Bebelno się obroniło

Większością głosów radni podjęli uchwały intencyjne o zamiarze przekształcenia wszystkich szkół i przedszkoli, za wyjątkiem Bebelna, które zgodzili się przekazać miejscowemu Stowarzyszeniu na Rzecz Rozwoju Edukacji w Bebelnie "Nasze dzieci w naszej szkole".

W kwietniu prezes stowarzyszenia i obecny dyrektor szkoły w Bebelnie Jerzy Suliga podpisał z burmistrzem Bartłomiejem Dorywalskim porozumienie o przekazaniu szkoły na rzecz stowarzyszenia od 1 września.

Rada Miejska podjęła już uchwały w tej sprawie - ostatnią 30 maja, na mocy której od nowego roku szkolnego nie będzie już Przedszkola Samorządowego w Bebelnie. Dzieci będą mogły uczęszczać do innych przedszkoli publicznych prowadzonych przez gminę Włoszczowa lub placówki prowadzonej przez bebelskie stowarzyszenie.

Organizacja pod wodzą Jerzego Suligi chce prowadzić przedszkole na zasadach placówki niepublicznej, dzięki czemu otrzyma od gminy 75 procent dotacji do każdego ucznia.

- Myślę, że damy radę. Będziemy na pewno szukać sponsorów. Napisaliśmy projekt unijny opiewający na kwotę 158 tysięcy złotych. Planujemy utworzyć dodatkowe zajęcia dla uczniów, organizować atrakcyjne wycieczki, zakupić sprzęt dydaktyczny - opowiada o najbliższych planach stowarzyszenia prezes Suliga.

Urzędnicy z Włoszczowy wyliczyli, że po oddaniu szkoły i przedszkola w Bebelnie stowarzyszeniu, gmina może zaoszczędzić rocznie 174 tysiące złotych.

Interwencja u posła i wojewody

Najbardziej pokrzywdzeni reformą oświatową czuli się mieszkańcy Czarncy, którzy tak dzielnie walczyli o swoją szkołę (stanowczy sprzeciw podpisało 520 rodziców na ponad 700 osób uprawnionych do głosowania). Ponieważ ich rozmowy z burmistrzem i radnymi nie przyniosły rezultatu, a z tutejszą władzą - jak podkreślali ci ludzie - nie było żadnego dialogu społecznego, postanowili interweniować wyżej.
Swoje stanowisko sprzeciwu rodzice uczniów przekazali do świętokrzyskiego kuratora oświaty, wysłali też pisma do wojewody. Poprosili również o pomoc posła Platformy Obywatelskiej Konstantego Miodowicza, z którym spotkali się w jego Biurze Poselskim we Włoszczowie.

Rada Rodziców czarnieckiej szkoły wystosowała pismo do posła Miodowicza, zaskarżając uchwałę Rady Miejskiej i prosząc parlamentarzystę, aby ten zainterweniował u wojewody w sprawie uchylenia uchwały włoszczowskiego samorządu.

Rodzice twierdzili, że uchwała ta została podjęta z naruszeniem prawa, powoływali się przy tym na zapisy ustawy o systemie oświaty i statut gminy Włoszczowa, zarzucali władzy brak konsultacji społecznych. O pomoc i interwencję u wojewody zwrócił się do Konstantego Miodowicza także radny miejski Leon Świetlik.

Poseł Platformy Obywatelskiej podzielał stanowisko mieszkańców Czarncy. - Jest to dynamicznie rozwijająca się placówka oświatowa, w której kształci się blisko 100 dzieci, wokół której rozwinęła się inicjatywa społeczna. Władze gminy Włoszczowa powinny bardziej wsłuchiwać się w głos społeczeństwa, na rzecz którego sprawują powierzone im funkcje publiczne. Próba przekształcenia Szkoły Podstawowej w Czarncy w filię większej szkoły we Włoszczowie była, moim zdaniem, wielkim nieporozumieniem - twierdził Konstanty Miodowicz.

Poseł rozmawiał w tej sprawie osobiście z wojewodą świętokrzyskim Bożentyną Pałką - Korubą. Z wojewodą spotkała się też delegacja rodziców z Czarncy. Jednak Pałka-Koruba nie uchyliła uchwały Rady Miejskiej we Włoszczowie z 23 lutego. - Pani wojewoda nie uchyliła żadnych uchwał intencyjnych włoszczowskiej rady, wskazała jedynie tak zwane wytyki, czyli drobne uwagi wymagające korekty - poinformowała nas rzeczniczka wojewody Agata Wojda.

Czarnca zostaje na rok. Nauczyciele do zwolnienia

Wszystko wskazuje więc na to, że Rada Miejska nie przekształci w tym roku szkoły w Czarncy. - W sprawie przekształcenia w filię Szkoły Podstawowej w Czarncy nie została przygotowana uchwała, wobec tego nie ma nad czym dyskutować. O zmianach, jeśli takie nastąpią, media zostaną poinformowane - obiecuje Stanisław Nowak, zastępca burmistrza Włoszczowy. Mimo wszystko, dyrekcja i nauczyciele cały czas boją się o niepewny los swojej placówki. Niewykluczone, że w Czarncy powstanie stowarzyszenie na wzór Bebelna, które - jeśli będzie taka potrzeba - też będzie zmuszone przejąć placówkę od gminy.

Niepokojące za to są dane dotyczące liczby zwalnianych nauczycieli w gminie Włoszczowa w związku z prowadzoną reformą. Na pytanie radnego Grzegorza Dziubka, ilu nauczycieli straci pracę, dyrektor Jolanta Żelichowska z Zespołu Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół i Przedszkoli, odpowiedziała na sesji zwołanej 30 maja:

- O 67 zmniejszyła się liczba uczniów w szkołach, jest sześć oddziałów mniej, zmniejszyła się również subwencja oświatowa. Zlikwidujemy 16,7 etatów nauczycielskich. Pięć osób nabyło prawo do wcześniejszej emerytury. Pracę straci osiem osób. Dwie osoby poprosiły o przejście w stan nieczynny - opowiadała dyrektor Żelichowska.

- Do Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego wpłynęło dotychczas pięć wypowiedzeń umów o pracę z Konieczna, pięć z Kurzelowa, dwa z Bebelna oraz jedno z Zespołu Placówek Oświatowych numer 2 we Włoszczowie oraz jedno ze Szkoły Podstawowej z Czarncy. W sumie sprawa dotyczy 14 nauczycieli - informuje prezes Bożena Jasiowska.

Zwalniani nauczyciele twierdzą, że nie tylko niż demograficzny spowodował utratę przez nich pracy, ale także zwiększenie pensum dla dyrektorów i wicedyrektorów szkół, zabranie po pół etatu pedagoga i bibliotekarza oraz łączenie klas. Dowiedzieliśmy się na przykład, że w szkole w Kurzelowie dwie klasy szóste połączono w jeden oddział i od 1 września w pierwszej klasie gimnazjum będzie się uczyć aż 33 uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie