Szkoły w powiecie buskim przygotowują się do rozpoczęcia roku. Mają komputery i sprzęt do dezynfekcji

- Rozpoczynamy naukę w sposób stacjonarny. Wszystkie klasy i szkoły są odpowiednio wyposażone i przygotowane, zwłaszcza że dyrektorzy mają już doświadczenie w pracy w czasach pandemii. Myślę, że żadnych niespodzianek nie będzie. To wszystko zależy od tego, jak będą postępowały szczepienia wśród nauczycieli i uczniów – mówi Kazimierz Mądzik, Świętokrzyski Kurator Oświaty.
Szczepienia będą realizowane w trybie mobilnym na terenie wszystkich placówek oświatowych. Będą je wykonywały podmioty lecznicze prowadzące stacjonarne punkty szczepień. Będą odbywały się według następującego harmonogramu: I tydzień września (1.09-5.09) – tydzień informacyjny – lekcje wychowawcze i spotkania z rodzicami o charakterze informacyjno-edukacyjnym, II tydzień września (6.09-12.09) – tydzień przygotowania do szczepienia – zbieranie przez wychowawców zgód od rodziców i opiekunów prawnych na szczepienie dzieci, III tydzień września (13.09-19.09) – tydzień szczepień. - Mogą to być szczepienia organizowane zarówno w szkołach, ale i w mobilnych punktach szczepień. To nawet dyrektorzy będą mogli zorganizować dowóz do punktu dla chętnych uczniów, jeśli dotyczyć to będzie małej szkoły - dodaje kurator.

Jak to wygląda w samych placówkach?

- Szczepienia są konieczne, ale zależą przede wszystkim od rodziców. Będziemy starać się ich przekonywać. Chodzi też o kwestię wycieczek, wyjazdów. Młodzież musi być zaszczepiona, tak samo, jak i nauczyciele, a jeszcze paru się nie zaszczepiło u nas - mówi Tomasz Galant, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju. Do tej szkoły uczęszcza 600 uczniów. - Oczywiście rozmieścimy wszędzie płyny dezynfekujące. Mamy też sprzęt do pomiaru temperatury - dodaje.
Zespół Szkół Techniczno-Informatycznych jest również przygotowany, jeśli chodzi o środki dezynfekcyjne. W placówce uczy się około 600 dzieci. - Zgodnie z zaleceniami chcemy przeprowadzić akcję promującą szczepienia wśród rodziców i uczniów. Jak najbardziej jesteśmy zainteresowani, żeby takie szczepienia przeprowadzić, ale trzeba pamiętać, że szczepi służba zdrowia - mówi Sylwester Pałka, dyrektor szkoły. - Płyny i urządzenia do dezynfekcji mamy, ale złożyliśmy jeszcze zapotrzebowanie na sprzęt do mierzenia gorączki - tłumaczy.

W obydwu tych szkołach dyrektorzy przyznają, że są świetnie przygotowani w razie powrotu do nauki zdalnej, gdyby epidemia znów zaczęła się rozprzestrzeniać.

Andrzej Bilewski, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych imienia Mikołaja Reja w Busku Zdroju ma od 1 września 620 podopiecznych. Także jest gotowy na wszystko.

- Dysponujemy środkami dezynfekcyjnymi, ale złożyłem pismo o więcej, tak na wszelki wypadek. W razie powrotu do nauki zdalnej mamy 20 laptopów dla potrzebujących uczniów i siedem dla nauczycieli. Mam nadzieję, że zaszczepi się jak najwięcej osób, niedaleko przecież jest punkt szczepieniowy na obiektach dawnej buskiej budowlanki - mówi.

Podoba sytuacja jest w szkołach podstawowych. W buskiej "trójce" 3 uczy się 660 dzieci. - W tym tygodniu powinniśmy dostać trzy urządzenia do dezynfekcji i pomiaru temperatury z Agencji Rezerw Materiałowych. Mamy już płyny, maski, prawie wszystko. Szkoła jest zdezynfekowana i umyta.Tak, jak to było do tej pory, dzieci będą raczej wchodzić różnymi wejściami o różnych godzinach. Będą przypisane do konkretnych pomieszczeń, by ograniczyć przemieszczanie się po szkole - mówi Marek Madetko, dyrektor. W placówce zaszczepionych jest 80 procent nauczycieli i pracowników. - Nie wiem, jaki jest procent wyszczepienia uczniów, zorientujemy się w pierwszym tygodniu. Będziemy chcieli zorganizować punkt szczepień w szkole, mamy gabinet pomocy przedmedycznej - tłumaczy.

Do Szkoły Podstawowej numer 2 w Busku uczęszcza około 500 osób. - Dzieci będą wchodzić same do szkoły, bez rodziców. Na pewno będzie podział na grupy. Sprzętowo jesteśmy przygotowani, w wypadku powrotu do nauczania zdalnego - mówi Małgorzata Chrzanowska, zastępca dyrektora buskiej "dwójki".