Większość kierowców jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu wymieniła swoje letnie ogumienie na "zimówki". Nie lada problem mają teraz ci, którzy zwlekali z tym do teraz. W wielu warsztatach wulkanizacyjnych nie ma już najpopularniejszych modeli i rozmiarów opon, które stosowane są w większości użytkowanych w Polsce pojazdów, jak na przykład 165/70/13, 175/70/13 czy 195/60/15.
Jak przyznają sami wulkanizatorzy już od dawna mieli informacje o tym, że producenci opon wytworzyli już partię towaru przeznaczoną na ten okres roku i więcej nie będzie wypuszczonych na rynek. W obecnej sytuacji użytkownicy aut mogą jedynie zaopatrzyć się w droższe modele, które są jeszcze na stanie magazynów w poszczególnych warsztatach. Problem dotyczy także aut dostawczych - wszystkie rodzaje opon w najczęściej stosowanych rozmiarach są praktycznie niedostępne. Według osób z branży zajmujących się serwisem opon, nie ma co liczyć na hurtownie i magazyny, gdyż te też świecą pustkami.
- Obecnie jest problem z kupnem nowych opon zimowych. W naszym zakładzie jest jeszcze kilka sztuk popularnych "zimówek" w rozmiarach stosowanych w wielu autach. Nawet hurtownie i magazyny zajmujące się sprzedażą ogumienia są puste. Co ciekawe ciężko także dostać opony do samochodów dostawczych - tłumaczył Dariusz Nowak, prowadzący serwis ogumienia w Kielcach. Niektóre większe stacje wulkanizacyjne przygotowały się na taką ewentualność i starały się gromadzić opony. - Obecnie na stanie mamy jeszcze wiele opon modeli, ale w hurtowniach brak jest ogumienia zimowego do aut dostawczych. Hurtownie wykorzystują taką sytuację windując swoje ceny - wyjaśniał Michał Kijanka z Auto-Serwis "Kijanka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?