19-latka jest najstarsza z ósemki rodzeństwa. Rodzina mieszka na wsi w powiecie buskim. Raczej się w niej nie przelewa. - Źródła dochodów to dorywcze prace ojca, niewielkie gospodarstwo, pomoc z opieki społecznej,- mówi prokurator Cezary Kiszka, szef Prokuratury Rejonowej w Busku. - Nie było nigdy mowy o żadnej patologii.
GROZIŁ ZABÓJSTWEM?
A jednak - jak wynika z relacji 19-latki - przez trzy lata w tym domu rozgrywał się koszmar. Zaczął się ponoć, gdy dziewczyna miała 13 lat. - Przez kolejne trzy lata ojciec molestował ją i wykorzystywał seksualnie - relacjonuje ustalenia śledztwa prokurator Kiszka. - Robił to w domu, pod nieobecność pozostałych członków rodziny. A także poza nim, na przykład, gdy razem z córką szli do lasu zbierać drewno. Groził jej przy tym pobiciem, a nawet zabójstwem.
CHCE CHRONIĆ RODZEŃSTWO
Jak wynika z ustaleń prokuratury gehenna skończyła się, gdy dziewczyna zaczęła naukę w innej miejscowości. - Po osiągnięciu pełnoletności całkowicie wyprowadziła się z domu, usamodzielniła. I postanowiła zawiadomić o wszystkim organy ścigania. Aby, jak mówi, chronić swoje młodsze rodzeństwo. Wymagało to od niej naprawdę wielkiej odwagi - dodaje prokurator Kiszka. Śledczy zaczęli badać sprawę i zgromadzili tyle dowodów, że pozwoliło im to postawić 42-letniemu obecnie ojcu dziewczyny nie tylko zarzut kazirodztwa. - Ustaliliśmy także, że znęcał się psychicznie i fizycznie nad szóstką innych swoich dzieci - mówi prokurator.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że córka wszystko zmyśliła. Jego żona zapewnia, że nie zauważyła, aby w domu działo się coś złego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?