- Osoby odwiedzające "Onkologię" zmuszone są nosić swoje rzeczy przy sobie przez cały dzień. Spędzamy tam dużo czasu, dlatego ważne jest dla nas zapewnienie nam względnego komfortu, ponieważ sytuacja chorych jest już wystarczająco trudna. Niestety, pomimo zgłoszenia problemu, nikt nie zareagował - mówi zdenerwowana pacjentka.
Jak informują pracownicy szpitala, szatnia działa od października do kwietnia, wtedy zatrudniana jest tam dodatkowa osoba. W pozostałe miesiące, w razie potrzeby, rzeczy pacjentów przyjmuje jedna z pań sprzątających, ale z uwagi na brak wystarczającej ilości personelu taka sytuacja nie może mieć miejsca zbyt często.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?