Szturm na biura podróży w Świętokrzyskiem! Ludzie chcę zdążyć wyjechać na urlop przed czwartą falą [WIDEO]

Po długim lockdownie ludzie chcą wreszcie wyjechać na urlop i odpocząć, dlatego biura podróży nie mogą nadążyć z przygotowywaniem ofert. Zagraniczne wyjazdy urlopowe to teraz towar najbardziej na czasie. I nie szkodzi, że drogi, są głosy w tej branży, że nawet o 40 procent niż wcześniej. Kto chce odpocząć w ciepłym klimacie, liczy się z wyższymi kosztami, ważne żeby zdążyć z wypoczynkiem przed kolejną falą pandemii.

- Polka Travel ma teraz bardzo dużo pytań o wyjazdy. Zainteresowanie wyjazdami właśnie w tym momencie jest ogromne. I indywidualni turyści, i firmy chcą w tym roku wyjechać na urlop jak najszybciej, ponieważ obawiają się czwartej fali pandemii koronawirusa. Spodziewana jest wkrótce, więc ludzie chcą odbyć urlop najpóźniej do połowy września. Problem jest także z miejscami noclegowymi w Polsce. Osoby prywatne chcą wyjechać teraz, firmy w pierwszej połowie września i wszyscy mają nadzieję, że zdążą przed czwartą falą – mówi Majka Szura – właścicielka Biura Podróży Polka Travel.

Sytuacja jest zdecydowanie inne niż w poprzednich latach. - Jest znacznie mniejsza siatka połączeń lotniczych, biura czarterowe oferują znacznie mniej samolotów niż przed pandemią – to wymusza podwyżki cen wyjazdów. Nie ma takich tanich ofert last minute jak przed pandemią, chyba że zmieniają się przepisy i to wtedy jest okazją. Wiele miejsc jest trudniej dostępnych, limitowanych, mniej jest lotów.

W Polsce też jest coraz drożej. - Wyjazdy w Polsce są relatywnie drogie. Dwutygodniowy pobyt dla rodziny czteroosobowej jest droższy obecnie niż za granicą. Ale jest ogromne zainteresowanie pobytami w kraju, zwłaszcza tematycznymi, ciekawymi imprezami. Jest tendencja do podróżowania małych grup, we własnym gronie znajomych i poznawania regionalnych ciekawostek, na przykład kulinarnych. Zupełnie inaczej funkcjonuje w tym roku i rynek zagraniczny i rynek krajowy – mówi Majka Szura.