Szykują się zmiany w maturach

Sprawił to fatalny wynik tegorocznej matury, którą w skali kraju zaliczyło zaledwie 75 procent uczniów.
Pod lupą komisji
Zbadanie szkól z najniższymi wynikami matury zapowiedział w "Rzeczpospolitej" Mirosław Sawicki, wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która przygotowuje wszystkie egzaminy państwowe. - Na razie nie dostaliśmy poleceń w tej sprawie - mówi Małgorzata Dudkiewicz - Świeżyńska, wicedyrektor łódzkiej komisji egzaminacyjnej, obejmującej województwo świętokrzyskie. Zresztą takiej informacji nie trzeba specjalnie przygotowywać. - Jest już upubliczniony raport z wynikami egzaminu w poszczególnych szkołach. Widać z niego doskonale jak szkoły poradziły sobie na maturze - mówi Małgorzata Dudkiewicz - Świeżyńska.
Dorośli i technika
Na stronie internetowej łódzkiej komisji, a także na portalu "Echa Dnia" każdy może sprawdzić, które szkoły miały największe problemy z zaliczeniem matury. W wielu przypadkach średni wynik uczniów z przedmiotów obowiązkowych, czyli języka polskiego, matematyki i języka obcego jest niższy niż 30 procent punktów. Tyle trzeba uzyskać aby zaliczyć maturę. Takich świętokrzyskich szkół, które nie przeskoczyły 30 procentowego progu jest kilkadziesiąt. To głównie licea i technika uzupełniające dla absolwentów zawodówek, a także wieczorowe i zaoczne szkoły dla dorosłych. Najgorzej jest z matematyką. W samych Kielcach doliczyliśmy się 24 szkół, które nie przekroczyły 30 procent punktów z tej części matury. Wśród nich jest wiele szkół w których maturę zdawało zaledwie po kilka osób.
Czas na zmiany
To prawdopodobnie w tych szkołach szykują się zmiany w zdawaniu matur. - Może trzeba potraktować maturę podobnie jak egzamin gimnazjalny. Żeby go zaliczyć wystarczy tylko przyjść, a dopiero wynik decyduje o dostaniu się do liceum czy technikum - zastanawia się Lucjan Pietrzczyk, świętokrzyski wicekurator oświaty. Być może powróci praktyka sprzed lat, kiedy to szkoły dla dorosłych zdawały maturę popołudniu. Zdający mieli inne, trochę łatwiejsze zestawy zadań niż te, które pisali rano uczniowie szkół dziennych.
To jest zmartwienie dla Artura Gałęskiego, nowego dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i byłego zachodniopomorskiego kuratora oświaty. Na decyzję trzeba jednak poczekać do jesieni, kiedy będą już znane wyniki egzaminów poprawkowych. Te odbędą się 23 sierpnia.