- Nie spodziewałem się tak dobrego startu. Biegłem w środku stawki, a sto metrów przed metą zaatakowałem i wyprzedziłem zawodnika biegnącego na trzeciej pozycji. Radość jest wielka, bo to mój największy sukces w dotychczasowych startach - mówił Szymon Dobaj.
Dodał, że ten medal dedykuje swojemu byłemu trenerowi, zmarłemu w tragicznych okolicznościach Szymonowi Garyckiemu. - Trzy lata pracował ze mną i to, co osiągnąłem, to jego zasługa. Bardzo mu za to dziękuję. Mam nadzieję, że tam z nieba śledził mój występ i jest ze mnie zadowolony - mówił Szymon Dobaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?