Szymon Wydra spotkał w Kielcach swojego kolegę z Radomia, czyli didżeja i producenta muzycznego Darka Janika.
(fot. Fot. Dawid Łukasik )
Ocenianie innych, i to na dodatek w tańcu, to trudne zadanie, ale Szymon Wydra podjął się go z ogromną przyjemnością.
- Już osiem lat temu, w jednym z programów muzycznych, w którym miałem okazję występować, ktoś powiedział, że tańczę cudnie i kanciasto - śmieje się Szymon Wydra. - Więc jakieś tam doświadczenie na tym polu mam. Ale mam też nadzieję, że dziś czegoś nowego się tutaj nauczę. Dziś świat zmienia się w ogromnym tempie. Trzeba umieć w sposób profesjonalny, odnaleźć się w różnych, nowych dla siebie sytuacjach.
BALLADA W RYTMIE WALCA
Zapytany przed rozpoczęciem programu, na co będzie zwracał uwagę oceniając pary, powiedział: - Przede wszystkim czy wszystko ze sobą współgra, czy pasuje do muzyki. Melodia i taniec muszą być ze sobą kompatybilne.
Brzmi strasznie, ale Szymon Wydra okazał się najbardziej łaskawym jurorem z grona całej sędziowskiej czwórki. Dla każdej z ośmiu par biorących udział w show "Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą", miał w zanadrzu dobre słowo i maksymalną ilość punktów.
Obserwował tancerzy w walcu i w cza-czy. Przyznał jednak, że jemu, muzycznie, bliższy jest walc. - Parę razy zdarzyło mi się nawet napisać rockowe utwory w rytmie walca - powiedział.
CAŁOWAŁEM SIĘ Z…
Szymon Wydra sprawdził się w roli jurora, a czy miałby odwagę stanąć po drugiej stronie, na parkiecie? - Jeśli miałbym terminy i ochotę, to tak - zapewnia. - Cztery razy "Taniec z Gwiazdami" proponował mi udział w zabawie, ale na szczęście nie miałem ani ochoty, ani terminów.
A gdyby otrzymał propozycję od radomskiej edycji show organizowanego przez "Echo Dnia", czy wziąłby z nim udział?
- Na pewno nie dlatego, że jestem gwiazdą - odpowiada. - Jeśli jestem w jakimś sensie rozpoznawalny, popularny, to cała przyjemność po mojej stronie. To oznacza, że to, co robię z zespołem, Carpe Diem ma sens, że jesteśmy potrzebni. Czy bym się zgodził?… Hmmm… Wydra to zwierzę stadne. Nie takie rzeczy robiłem. Tresowałem foki, z jedną nawet się całowałem, także może tak? Kto wie…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?