Szymuś Sternik z Ćmielowa już jest w Genewie. Operację serduszka zaplanowano na środę, 17 lutego (ZDJĘCIA)

Przypomnijmy, że Szymuś Sternik od urodzenia cierpi na wadą serca w postaci zwężenia cieśni aorty i przegrody międzykomorowej. Mając półtora miesiąca przeszedł operację na otwartym sercu. Od tamtej pory życie chłopca to ciągła walka- karmienie przez sondę, zalecenie korzystania z pomocy ośmiu poradni specjalistycznych- kardiologa, okulisty, endokrynologa, audiologa, gastroenterologa, neurologa, neurologopedy, chirurga oraz rehabilitacja. Maluch ma jednocześnie rozszczep tęczówki siatkówki aż do tarczy nerwu wzrokowego- colobomę i małoocze obydwu oczu, niedoczynność kory nadnerczy, wzmożone napięcie mięśniowe, przeczulicę, problemy z jelitami, problemy z połykaniem, przepuklinę pachwinową, nadpłytkowość, hipotrofię i podejrzenie zespołu Charge.

W ubiegłym roku pojawiła się na pełną korektę wady serca, której podjęli się lekarze w Genewie. Koszt zabiegu to 100 tysięcy franków szwajcarskich, czyli około 700 tysięcy złotych. W międzyczasie okazało się też, że Szymuś nie może lecieć zwykłym rejsowym samolotem, koszty zwiększyły się też o transport medyczny. Reakcja na apel rodziców o pomoc w uzbieraniu tych pieniędzy, przeszła najśmielsze oczekiwania. Odpowiedziało na niego niemal 19 tysięcy osób, dzięki czemu w zaledwie kilka tygodni udało się zebrać ponad 876 tysięcy złotych.

Pierwszy termin wylotu do Genewy wyznaczono na 1 lutego 2021, jednak odwołano go z powodów związanych z pandemią koronawirusa. Udało się dwa tygodnie później. W poniedziałek, 15 lutego Szymuś razem z rodzicami poleciał do Szwajcarii.

Jak poinformowano wieczorem na profilu „Szymusiowe Serduszko” na Facebooku „Szymonek wraz z rodzicami wylądował w Genewie. Zameldował się w klinice i dzisiaj odbyły się pierwsze badania. Operację wstępnie zaplanowana jest na środę”.

Trzymamy kciuki za Szymusia i jego powrót do zdrowia. W rodzinnej miejscowości i całym powiecie ostrowieckim czeka na niego mnóstwo przyjaciół.