[galeria_glowna]
Tadas Kijanskas
Tadas Kijanskas
Urodził się 6 września 1985 roku w Wilnie. Ma żonę Dianę. Kluby: Kareda Kowno, Kauno Jegeriai Kowno, FBK Kaunas, FK Šilute, Vetra Wilno, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce. W polskiej ekstraklasie - 22 mecze, 2 gole. Na koncie ma 15 występów w reprezentacji Litwy. Może grać na środku obrony lub na boku defensywy. Wolny czas najchętniej spędza z żoną, lubi też oglądać filmy i wędkować.
Poznali się w Kownie, gdy Tadas grał w tamtejszym klubie. Szybko przekonali się, że to będzie coś więcej niż zwykła znajomość.
WESELE BYŁO W TROKACH
Ślub i wesele mieli w czerwcu tego roku w pięknym miasteczku Troki, na Pojezierzu Wileńskim. Zaraz po zmianie stanu cywilnego Tadas podpisał kontrakt z Koroną. Z aklimatyzacją w kieleckiej drużynie nie miał problemu. -Spokojnie dogaduję się z kolegami. W miarę dobrze znam polski język, wszystko rozumiem. W rodzinie mam polskie korzenie, poza tym szybko się uczyłem, jak zacząłem grać w Jagiellonii Białystok - mówi Tadas. Jego żona porozumiewa się natomiast głównie po angielsku.
ŻONA JEST WIERNYM KIBICEM
Cieszy się, że trafił do Korony. Ostatnio miał przerwę w treningach, spowodowaną kontuzją, ale wrócił do gry w meczu z Lechem Poznań. -Mam nadzieję, że teraz zdrowie będzie mi dopisywać - mówi Litwin. -Mamy fajny zespół, panuje w nim świetna atmosfera. Nic tylko trenować, grać i zdobywać punkty - dodaje Tadas, który na meczach w Kielcach zawsze może liczyć na doping wybranki swojego serca. -Czekam jeszcze aż mąż wyrobi mi kartę kibica - z uśmiechem mówi Diana. Ona wyczynowo nie uprawiała sportu, ale dla siebie lubi trochę pobiegać, pojeździć na rowerze.
BĘDZIE PODRÓŻ POŚLUBNA
Reprezentant Litwy znany jest z pasji do wędkowania. -Lubię łowić ryby, podobnie jak Paweł Sobolewski. Nie było jeszcze okazji wybrać się razem nad wodę, ale myślę, że w przyszłym roku to nadrobimy - dodaje obrońca Korony, który w wolnych chwilach chętnie chodzi też z żoną na spacery, surfuje w Internecie i ogląda filmy. -Razem lubimy się też wybrać na kawę do kawiarni na ulicy Sienkiewicza czy w Galerii Echo. Spotykamy się również z Pawłem Sobolewskim i jego rodziną, bo mieszkamy obok siebie - wyjaśnia Tadas. A jak mają dwa dni wolnego, to starają się poznawać polskie miasta. Byli już między innymi w Warszawie i Krakowie, chcą się wybrać do Sandomierza. Do Wilna mają około 600 kilometrów, pojadą tam dopiero na święta. W przerwie zimowej planują też podróż poślubną, bo w czerwcu nie było na nią czasu. Prawdopodobnie wybiorą się do jednego z azjatyckich krajów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?