Korona przegrała z Wisłą w Płocku 1:2, ale znów nieźle ułożyły się dla niej wyniki pozostałych drużyn z czołówki tabeli - Widzew Łódź zremisował w Stalowej Woli 0:0, Podbeskidzie Bielsko-Biała z Górnikiem Łęczna 2:2, a Znicz Pruszków przegrał z Zagłębiem Lubin 1:2. Po tej porażce Znicz stracił przodownictwo w tabeli na rzecz Widzewa.
- To prawda, nadal jesteśmy w grze, ale bardzo szkoda tej porażki w Płocku. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, a mimo to nie potrafiliśmy tego meczu wygrać. Skuteczność to nasz wielki problem na wiosnę - mówi Tadeusz Dudka, prezes Korony Kielce.
WE WTOREK SPOTKANIE
Sternik kieleckiego klubu chce we wtorek przed treningiem spotkać się zawodnikami i z trenerem.
- Rozmawialiśmy już w ostatnim okresie kilka razy, ale warto chyba porozmawiać raz jeszcze. Musimy sobie jasno powiedzieć: - Gramy do końca. Do zdobycia w siedmiu meczach jest 21 punktów i jestem przekonany, że gdybyśmy je zdobyli, to jesteśmy w przyszłym sezonie w ekstraklasie. Wszyscy jesteśmy przygnębieni tą całą sytuacją, ale nie wolno się poddawać. Analizowałem dokładnie tabelę i teraz mamy trzy teoretycznie łatwiejsze mecze - z Odrą Opole w Kielcach, Wartą w Poznaniu, Motorem Lublin w Kielcach, a później jest pauza, bo otrzymamy punkty walkowerem za mecz z Kmitą Zabierzów. Gdybyśmy w tych czterech meczach mieli komplet, to potem takim meczem o wszystko byłaby potyczka w Lubinie z Zagłębiem, a na koniec zostają nam pojedynki z Flotą Świnoujście w Kielcach i Dolcanem w Ząbkach. Rywale z czołówki tabeli mają gdzie jeszcze zgubić punkty, więc trzeba walczyć do końca. I wierzyć w sukces - dodaje prezes Dudka.
SZANSĄ MOŻE BYĆ… KORUPCJA
Optymizm nie tylko prezesa Dudki jest teraz jak najbardziej wskazany, ale nie ma wątpliwości, że zadanie jest niezwykle ciężkie. Choćby mecz z Wartą w Poznaniu. Warta to drużyna, która na wiosnę radzi sobie doskonale i w 8 meczach zdobyła aż 16 punktów, podobnie jak Dolcan Ząbki, który również zdobył ich 16. A z tymi drużynami kielczanie grają przecież na wyjazdach. Są jednak podstawy do tego, by rzeczywiście grać do końca, bo inne zespoły z czołówki tabeli też tracą punkty. No i rzecz najważniejsza. Na razie nie wiadomo tak do końca ile zespołów awansuje do ekstraklasy, bo nadal nie są wyjaśnione sprawy korupcyjne odnośnie Widzewa i Jagiellonii Białystok. I może się okazać, że Widzew nawet, jeśli wywalczy awans, to ukarany za korupcję będzie musiał odbyć karę w I lidze, a Jagiellonia zostanie do niej zdegradowana z ekstraklasy. I może wtedy okazać się, że nawet czwarte miejsce da awans do najwyższej ligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?