Witając przybyłych dyrektor festiwalu Artur Jaroń zaznaczył, że świątynia rośnie wraz z festiwalem. - A dzisiejszy koncert- dodał - będzie przyczynkiem do zakupienia nowych organów.
Requiem Faure nie ma charakteru mszy żałobnej. Jego muzyka jest piękna i brzmi radośnie . Wynika to z podejścia kompozytora do śmierci, którą widzi jako szczęśliwe uwolnienie od bólu i trosk codziennego życia. Tak też odebrali dzieło słuchacze. Wrażenie spotęgowane wspaniałym wykonaniem chóru, orkiestry i solistów: Aleksandry Zamojskiej, przybyłej na koncert z Salzburga oraz Adama Szerszenia. Wzruszające Requiem dedykowano Krystynie Jamroz. Publiczność wysłuchała również Koncertu organowego Poulenca w wykonaniu Romana Peruckiego, wybitnego polskiego organisty, koncertującego na całym świecie. Były owacje, brawa, publiczność nie chciała żegnać się z wykonawcami. Na bis powtórzono fragment Requiem. Cisza, skupienie towarzyszyło opuszczającym świątynię.- Tak sobie wyobrażam wejście do nieba - wyznała mieszkanka Buska- Zdroju.- Chór anielski będzie śpiewał, orkiestra grała, a ja -mam nadzieję - będę wkraczała do nieba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?