- Zobaczcie, jak wygląda otoczenie śmietnika przy ulicy Dalekiej 3, który należy do przychodni. W środku sprzątają, a naokoło śmieci walają się miesiącami - zdzwonił do nas mieszkaniec ulicy Dalekiej w Kielcach.
Przy ulicy Dalekiej stoją blisko siebie dwa śmietniki, jeden nowy, zadbany, drugi jest zniszczony, zamknięty na kłódkę i zasypany śmieciami od zewnątrz.
- Ten ładny śmietnik jest spółdzielni, czyli nasz, a ten drugi należy do przychodni. W środku sprzątają w nim, ale na zewnątrz śmieci leżą miesiącami. Niedawno w budynku przychodni wymienili okna i stare ustawili wokół altany, a dzieci rzucały kamieniami do szyby. Obok leżą stare śmieci, meble, materace, ubrania. Wygląda to koszmarnie. Mało tego trawa wokół śmietnika i wzdłuż parkingu nie była koszona w tym roku - informuje jeden z mieszkańców ulicy Dalekiej.
Dodaje, że także parking przed blokiem jest w fatalnym stanie. Przy wjeździe jest ogromna dziura.
ACH, TA WŁASNOŚĆ
Zaniedbana altanka śmietnikowa stoi na gruncie miasta, a teren pod nią wynajmuje wspólnota, którą utworzyły spółki medyczne działające w dawnej rejonowej przychodni przy ulicy Dalekiej 5.
- My wynajmujemy tylko ziemię pod altanką. Dlaczego mamy sprzątać to, co jest na zewnątrz? To nie są nasze śmieci? My nie wynosimy z przychodni dywanów czy kurtek. To mieszkańcy bloków je podrzucają - mówi Bogumiła Karpeta, reprezentująca jedną ze wspólnot działających przy Dalekiej 5. - A zresztą proszę dzwonić do administratora, on zarządza nieruchomością.
Administrator przyznaje, że jest problem ze śmietnikiem. - My od niedawna zawiadujemy posesją i mamy sporo kłopotów. Dopóki przychodnia należała do miasta, to mieszkańcy korzystali z terenu wokół bez ograniczeń. Po jej wykupieniu przez kilka spółek i zawiązaniu wspólnoty zaczęły się spory, bo właściciele chcą w pełni korzystać ze swojej własności. Mieszkańcom to się nie podoba, ponieważ stracili część miejsc parkingowych. Prawdopodobnie teren ogrodzimy i śmietnik znajdzie się za parkanem. Problem podrzucania śmieci i kto ma je posprzątać zniknie. Czekam na zgodę wspólnoty na takie rozwiązanie - przyznaje Eligiusz Lesisz, administrujący nieruchomością.
Zanim wspólnota zdecyduje się na taki krok sprawą zainteresuje się Straż Miejska i ustali, kto powinien posprzątać śmieci.
PRZEKAŻĄ SPÓŁDZIELNI
Natomiast zaniedbany parking i trawnik znajdują się na gruncie należącym do miasta i prywatnej osoby. Choć korzystają z niego mieszkańcy bloku należącego do Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, to administracja osiedla nie może dbać o cudzy teren. Miasto jednak zapowiada, że teren przekaże spółdzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?