Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takiego wysypu jarmarków jeszcze u nas nie było. Mamy apetyt na swojskie jadło

Marzena SMORĘDA
Regionalne produkty cieszą się ogromnym zainteresowaniem m.in. na jarmarku na kieleckim Rynku.
Regionalne produkty cieszą się ogromnym zainteresowaniem m.in. na jarmarku na kieleckim Rynku. Aleksander Piekarski
Znudziła się nam wysoko przetworzona żywność. Wracamy do smaków z dzieciństwa i świąteczny stół zastawimy regionalnymi potrawami.

Jarmarki regionalne w Galerii Echo, Galerii Korona, Pasażu Świętokrzyskim, na Rynku, w Dworku Laszczyków w Kielcach i powiatowe targi ludowego jadła w Nowinach, Sukowie, Ciekotach, Chmielniku i Makoszynie dobitnie pokazują, że mieszkańcy Świętokrzyskiego po pierwszym zachłyśnięciu się zachodnimi potrawami wracają do sprawdzonych, regionalnych smaków i chętnie się w nie zaopatrują.

ENKLAWA ZDROWEJ ŻYWNOŚCI

Przez cały weekend trwał w naszym regionie festiwal lokalnych specjałów, a po miody ze świętokrzyskich pasiek, nalewki, owoce z sandomierskich sadów, swojskie wędliny, kiełbasy i sery i ryby z regionalnych stawów przyszło wielu smakoszy.

- W ostatnich latach przemysł spożywczy poszedł w kierunku wysokiego przetworzenia żywności. Rozwijające się sieci handlowe potrzebowały produktów przygotowanych do szybkiej konsumpcji, o długim terminie przydatności do spożycia. W sklepach pojawiła się więc żywność naszpikowana chemią, której wpływ na ludzki organizm nie został do końca zbadany - mówi Maciej Giermasiński, dyrektor Agencji Rynku Rolnego w Kielcach. - I konsumenci szybko zrozumieli, że może to nieść dla nich niebezpieczeństwo. Stąd właśnie obserwowany powrót do starych sprawdzonych receptur, według których produkowane jest jedzenie, i ekologicznych upraw. W Polsce jest tym łatwiejsze, że rolnictwo jest rozdrobnione, gleba nie scheminizowana, a naszych producentów nigdy nie stać było na najnowsze technologie, pozwalające na produkcję żywności przydatnej do spożycia przez długie miesiące - wyjaśnia dyrektor Giermasiński.

- Właściwie można powiedzieć, że w Europie jesteśmy enklawą zdrowych gleb i zdrowej żywności. Te warunki dają więc pole do popisu lokalnym producentom, którzy mogą wytwarzać żywność zdrową, nieskażoną chemicznymi środkami. Na przykład mleczarnie Pierzchnica, Wodzisław, Chmielnik produkują nabiał bez konserwantów, który wprawdzie ma krótki okres do spożycia, ale przecież w tym przypadku im krócej, tym lepiej. Na zdrowych glebach rodzą się zdrowe owoce. Na przykład wpisane na listę europejską świętokrzyskie produkty regionalne, jak wiśnia nadwiślanka, fasola jaś korczyński czy śliwka wędzona z Szydłowa. Nie brakuje nam hodowli smacznych, zdrowych karpi, że wymienię te w okręgach Rytwian, Oksy czy Rudy Malenieckiej. Szkoda więc byłoby nie korzystać z tego potencjału i nie zaopatrywać się w żywność, której pochodzenie gwarantuje nie tylko znakomity smak, ale i zdrowie - dodaje.

NIE TYLKO ŻYWNOŚĆ

Kiermasze regionalne to jednak nie tylko żywność. Można na nich kupić wyroby rękodzielnicze, a wśród nich między innymi ozdoby choinkowe. - Co roku tłumy ludzi przychodzą do nas po te cudeńka - mówi Krystyna Nowakowska ze Szklanego Domu w Ciekotach. - A po piernikowe chatki Moniki Bonar chętni zgłaszają się na długo przed imprezą. Artystyczne dzieła ludowych twórców to także nasze regionalne bogactwo - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie