Zderzenie samochodu z pociągiem. Osobówka odjechała z miejsca
Maszynista pociągu jadącego przez Kielce w czwartek, 6 kwietnia powiadomił policjantów o zderzeniu składu z samochodem osobowym. Kierowca auta po pomoc nie dzwonił, bo… odjechał z miejsca zdarzenia.
To wydarzenie rozegrało się w czwartek po południu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Górników Staszicowskich w Kielcach.
- 29-letni maszynista pociągu powiadomił policjantów o zderzeniu z samochodem osobowym – opowiada młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Kielcach.
29-latek w ostatniej chwili zauważył, jak przed pociągiem z prawej strony na lewą przejechał samochód osobowy, zderzając się ze składem. Kierowca osobówki nie czekał jednak na wezwanie służb, odjechał z miejsca, pozostawiając tylko rysę na pociągu.
- Zabezpieczymy zapisy z monitoringu, będziemy ustalać, jakie auto uderzyło w pociąg i kto nim kierował w chwili zdarzenia – dodaje młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Kielcach.
Czytaj także:
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?