Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

The Voice of Poland: dwie nasze wokalistki w odcinkach na żywo

Luiza Buras-Sokół
Wyjątkowo stresujący dla uczestników show „The Voice of Poland” był kolejny etap programu, tak zwane nokauty. W roli głównej wystąpiły znowu gorące krzesła i…oczywiście wokaliści ze Świętokrzyskiego.

W każdej z drużyn z siedmiu zawodników do programów na żywo mogła dostać się tylko czwórka. Trudna rola przypadła należącej do grupy Marii Sadowskiej Kasi Góras z Zawichostu. Śpiewając „Next to me” Emeli Sande otwierała cały odcinek. Poradziła sobie jednak bardzo dobrze i na gorącym krześle przetrwała do końca występów swoich kolegów, kwalifikując się tym samym do kolejnego etapu „The Voice of Poland”. Gdy nieco opadły emocje, Kasia mówiła: - Jestem w takim miejscu, o którym wiele osób może pomarzyć. Jestem z tego dumna. W odcinkach live nie ma miejsca na błędy, potknięcia.

Spośród uczestników szkolących się pod skrzydłami Tomsona i Barona z Afromental, na pierwszy ogień poszła Maja Wojtaszek z Zagnańska. Jej wykonanie „I can’t make you love me” Bonnie Raitt Baron podsumował: - Pięknie kwitniesz!

Jako druga zaśpiewała także pochodząca z Zagnańska Marcelina Mróz. Zachwyciła jurorów śpiewając „One and only” Adele. Z czasem robiło się coraz bardziej nerwowo, bo zapełniały się kolejne gorące krzesła, jednak Natalia Kukulska stwierdziła, że obecność na nich Marceliny jest niepodważalna. Takiej pewności co do Mai nie miał Andrzej Piaseczny i po występie rockmana Tomasza Trzeszczyńskiego radził chłopakom z Afromental, by zajął on właśnie miejsce utalentowanej mieszkanki Zagnańska. Tak się niestety stało. – Myślę, że chłopcy będą żałować swojej decyzji – stwierdziła wokalistka.

Z awansu do programów na żywo cieszyła się za to Marcelina Mróz. – Teraz będę mogła przekazać ludziom to, co czuję – mówiła, a Tomson stwierdził, że choć Marcelina rozpoczynała swoją przygodę z programem od małej wiary w siebie, udało się to zmienić.
W drużynie Natalii Kukulskiej o przejście do kolejnego etapu show śpiewająco walczył pochodzący z Opatowa Patryk Krajewski. Wykonał utwór „Just the way you are” Billi’ego Joela i od swojej trenerki usłyszał pochwały, ostatecznie jednak musiał zwolnić gorące krzesło po występie Patryka Wasilewskiego.

W sobotę za tydzień w „The Voice of Poland” usłyszymy więc Kasię Góras z Zawichostu i Marcelinę Mróz z Zagnańska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie