Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na Drodze Krzyżowej na Święty Krzyż! Zima nie przestraszyła ludzi (video, zdjęcia)

Łujasz Zarzycki
Łukasz Zarzycki
W piątek w południe ruszyła z Nowej Słupi na Święty Krzyż jedna z najstarszych Dróg Krzyżowych w Polsce. Padający śnieg, złe warunki wejścia nie odstraszyły ludzi. Słynnym królewskim traktem szło kilkaset osób.

[galeria_glowna]
Pątnicy wyruszyli w południe spod kościoła świętego Wawrzyńca w Nowej Słupi. Padający śnieg, silny wiatr i trudne warunki wejścia nie odstraszyły ludzi. Słynnym królewskim traktem szło blisko tysiąc osób. - Jezus cierpiał za nas o wiele bardziej - powiedziała pani Justyna z Dębna, która na Święty Krzyż podążała już po raz piąty, a po raz drugi wraz z dziećmi - Zuzią i Krystianem. Pogoda bardziej przypominała święta Bożego Narodzenia niż kojarzoną z wiosną Wielkanoc. - Podobne warunki pogodowe panowały podczas Drogi Krzyżowej w 2008 roku, ale teraz śniegu jest jeszcze więcej i cały czas pada - powiedział Henryk Trepka, regionalista z Nowej Słupi.

Krzyż pomiędzy poszczególnymi stacjami Drogi Krzyżowej nieśli przedstawiciele różnych stanów i zawodów - strażacy, dzieci, kobiety, leśnicy, mężczyźni, samorządowcy, nowicjusze, klerycy, kapłani, młodzież, matki różańcowe, rolnicy i dziennikarze. Rozważania poprowadzili ojcowie Oblaci ze Świętego Krzyża, a stacje Męki Pańskiej były pretekstem do przypomnienia, że chrześcijanie są prześladowani w różnych częściach świata. - Wielu chrześcijan nie może posiadać różańca i Biblii, nie może się publicznie modlić, a księża nie są wpuszczani do wielu krajów - mówił ojciec Wojciech Popielewski, autor rozważań.

Do pątników dołączył też biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. - Tegoroczna Droga Krzyżowa przebiegała w warunkach prawdziwie zimowych. Wymagała większego niż zazwyczaj wysiłku i ofiarności. Była to jednak przede wszystkim Droga Krzyżowa naszych serc i umysłów towarzyszących Chrystusowi skazanemu na śmierć, dźwigającemu krzyż, ukrzyżowanemu i złożonemu do grobu - powiedział biskup Krzysztof Nitkiewicz.

Wśród podążających na Święty Krzyż byli wierni z całego województwa świętokrzyskiego, wielu pielgrzymów przyjechało z Kielc i innych powiatów, wiedzieliśmy między innymi rektora Politechniki Świętokrzyskiej Stanisława Adamczaka, posłów Marię Zubę i Krzysztofa Lipca, prezesa PKS w Ostrowcu Świętokrzyskim Stanisława Wodyńskiego. Wśród niosących krzyż był też wójt gminy Nowa Słupia Wiesław Gałka.

Po zakończeniu Drogi Krzyżowej w klasztorze rozpoczęły się uroczystości Liturgii Wielkiego Piątku pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.

Droga Krzyżowa na Święty Krzyż ma średniowieczną tradycję. W 2004 roku została ponownie erygowana przez poprzedniego biskupa sandomierskiego Andrzeja Dzięgę, a w październiku 2007 roku poświęcono czternaście nowych stacji Drogi Krzyżowej, które wyrzeźbił artysta Aleksander Kucharski z Nowej Słupi. Należy do najstarszych Dróg Krzyżowych w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie