Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na pogrzebie Stanisława Bobkiewicza, znanego przedsiębiorcy, cenionego działacza piłkarskiego w Ostrowcu. Wzruszające pożegnanie żony

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Wideo
od 16 lat
Tłumy żegnały w czwartek, 5 października, Stanisława Bobkiewicza, znanego przedsiębiorcę, zasłużonego działacza piłkarskiego, który zmarł w poniedziałek w wieku 65 lat. Msza pogrzebowa została odprawiona w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Niezwykle wzruszające były słowa pożegnania żony. - Kochany Stasiu, łączy nas miłość, a dzieli tylko czas - napisała pani Alicja.

Ostatnie pożegnanie Stanisława Bobkiewicza w Ostrowcu

W mszy świętej oprócz Rodziny - żony Alicji, synów Pawła i Sebastiana z rodzinami - uczestniczyło wiele znanych osób - posłowie Andrzej Kryj, Krzysztof Lipiec, senator Jarosław Rusiecki, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz, który przyjechał z Gdyni razem z żoną, były wiceprezes związku Eugeniusz Kolator. Był prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Mirosław Malinowski, profesor Stanisław Góźdź - dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i wiele innych znanych osób.

Profesor Stanisław Góźdź: To był człowiek o ogromny sercu

-Znaliśmy się kilkadziesiąt lat. To był człowiek o ogromnym sercu, otwarty na potrzeby innych. Ludzie nie wiedzieli, jak wielu osobom pomagał. To był przedobry człowiek, który zawsze myślał o innych, nigdy o sobie

- powiedział Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

Zobacz zdjęcia z pogrzebu

Byli znani piłkarze, byli reprezentanci Polski

Była bardzo liczna reprezentacja KSZO 1929 Ostrowiec, klubu, którego Stanisław Bobkiewicz był honorowym prezesem i miał ogromny udział w największych sukcesach. Był prezes klubu Piotr Chorab, wybitni piłkarze - wicemistrz olimpijski z Barcelony Andrzej Kobylański, inny były reprezentant Polski Dariusz Pietrasiak, znani z występów w ekstraklasie Janusz Jojko, Tomasz Żelazowski, Marcin Wróbel.

-To smutny czas dla całego środowiska piłkarskiego, zwłaszcza w Ostrowcu. Za wcześnie Pan Stanisław odszedł, ale takie życie. Smutek, żal...To była Osoba bardzo związana z ostrowiecka piłką, to dzięki Niemu były największe sukcesy KSZO, awanse do ekstraklasy. To było Jego oczko w głowie, oprócz rodziny i prężnie działającej firmy

- powiedział Marcin Wróbel, były piłkarz ekstraklasowego KSZO Ostrowiec, obecnie trener Klimontowianki Klimontów.

Zobacz zdjęcia z pogrzebu

Eugeniusz Kolator: To wielka strata dla polskiej piłki

-Tydzień wcześniej, przed śmiercią, spotkaliśmy się w Warszawie na posiedzeniu Klubu Seniora, któremu przewodniczę, a Stasiu był członkiem. Niedowierzanie, że nie ma Go już wśród nas. Wspominam Go od czasów KSZO Ostrowiec, gdy sędziowałem, a to już ponad 50 lat. A poza tym był członkiem zarządu, jak ja byłem wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, był też przewodniczącym Komisji Rewizyjnej dwóch kadencji. Szmat czasu wspólnej działalności w piłce nożnej. Odejście Stasia to ogromna strata. Dziś dziękujemy Mu za to co zrobił dla polskiej piłki. Wyrazy współczucia, kondolencje dla Rodziny

- powiedział Eugeniusz Kolator, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

-Szkoda, że spotykamy się w takich okolicznościach. Żegnamy bardzo ważną postać w historii naszego klubu. Stanisław Bobkiewicz bardzo angażował się w pomoc dla KSZO. To bolesna strata nie tylko dla naszego klubu, ale całego środowiska sportowego w województwie świętokrzyskim

- mówił na uroczystościach pogrzebowych Piotr Chorab, prezes KSZO 1929 Ostrowiec.

Pomagał parafii życzliwym słowem i materialnie

Mszy świętej pogrzebowej w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim przewodniczył proboszcz miejscowej parafii - ksiądz prałat Zbigniew Wiatrek. Razem z nim koncelebrowali ją ksiądz kanonik Marek Dziuba, proboszcz parafii świętego Kazimierza w Ostrowcu Świętokrzyskim i ksiądz Jacek Kowalik z Florydy, kapelan lotnictwa Stanów Zjednoczonych.

Zobacz zdjęcia z pogrzebu Stanisława Bobkiewicza, było wiele znanych osób

-Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki - te słowa z Pisma Świętego przywołał w homilii ksiądz proboszcz Zbigniew Wiatrek. -Moi drodzy, to są słowa pocieszenia, słowa dobrej nowiny. Pan Jezus potwierdził je swoim zmartwychwstaniem. Dopełniło się życie Stanisława Bobkiewicza. Tak trudno w to uwierzyć, ale musimy się z tym pogodzić. Tak licznie zgromadziliśmy się, bo był kimś ważnym, wyjątkowym - dodał proboszcz, który 18 lat znał Stanisława Bobkiewicza. Kiedy objął obowiązki proboszcza, On był jedną z pierwszych osób, która zaoferowała pomoc. Razem z Wojciechem Cholewińskim, wspólnikiem, życzliwym słowem i materialnie pomagali parafii.

Na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wzruszające pożegnanie żony

I przywołał wzruszające słowa, które na pożegnanie napisała żona Stanisława Bobkiewicza - Alicja.

-Byłam żoną cudownego człowieka. Wychowaliśmy dwóch wspaniałych synów. Starałam się Go we wszystkim wspierać. Na tym polega miłość. Spędziłam ze Staszkiem wiele pięknych lat, mam mnóstwo cudownych wspomnień. 18 października miała być nasza 37 rocznica ślubu. Teraz Go nie ma... Jak trudno będzie się odnaleźć w opustoszałym nagle świecie. Oswoić osierocone miejsce przy stole, biurko, przy którym pracował, pusty fotel. Staszku, wiem, że to będzie dla nas bardzo trudne. Bo jak odnaleźć się w świecie, kiedy już nie można ufnie przytulić się do Twojego ramienia, wspomóc się Twoim serdecznym słowem, radą, troską. Musimy nauczyć się żyć bez Ciebie, godzina po godzinie, dzień po dniu. Na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Łączy nas miłość, a dzieli nas tylko czas

- napisała we wzruszającym pożegnaniu Alicja, żona Stanisława Bobkiewicza.

-W ostatni weekend Stasiu był u nas na jubileuszu Wiernej Małogoszcz, dziś Go żegnamy...Brak słów, nadal nie mogę w to uwierzyć. Przez wiele lat byliśmy przyjaciółmi. To był wielki działacz, bardzo dobry, wrażliwy człowiek, nikomu nie odmawiał pomocy - powiedział Sławomir Trybek, prezes Wiernej Małogoszcz.

Stanisław Bobkiewicz został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Kim był Stanisław Bobkiewicz?

Stanisław Bobkiewicz urodził się 7 maja 1958 roku w Parszowie. Treningi piłkarskie zaczął w Starze Starachowice, później grał w Zagłębiu Lubin i Chrobrym Głogów. W wieku 19 lat doznał poważnej kontuzji, która wyeliminował go z dalszego uprawiania sportu. W 1979 roku rozpoczął pracę w Hucie Ostrowiec i został działaczem KSZO. W 1982 roku został wybrany na wiceprezesa klubu. Był jednym z głównych twórców sukcesów piłkarzy KSZO, którzy awansowali na najwyższy szczebel rozgrywek. Od 1995 roku był członkiem zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. W 1999 roku został wybrany do prezydium Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Był jedną z najbardziej zasłużonych osób w historii KSZO, honorowym prezesem tego klubu. Znany działacz piłkarski, był wiceprzewodniczącym komitetu, przygotowującego projekt na Euro 2012. Jedyny w województwie świętokrzyskim działacz sportowy, uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem Przyjaciel Euro 2012. Nagrodę na gali Echa Dnia wręczył mu Adam Olkowicz, szef Euro 2012 w Polsce.

Był wieloletnim członkiem zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, przewodniczącym Komisji Rewizyjnej w piłkarskiej centrali. Przez wiele lat był mocno zaangażowany w rozwój ostrowieckiego i świętokrzyskiego futbolu. To w dużej mierze dzięki niemu w Ostrowcu Świętokrzyskim odbywały się mecze piłkarskiej reprezentacji Polski.

Stanisław Bobkiewicz miał ze wspólnikiem kilka dużych firm

Dla Stanisława Bobkiewicza działalność w piłce nożnej była pasją. Na co dzień zajmował się głownie biznesem. Był współwłaścicielem takich firm jak BC-LDS zajmującej się produkcją cystern samochodowych do przewozu płynnych paliw; Hutnik - która świadczyła usługi związane z utrzymaniem ruchu w spółce Celsa Huta Ostrowiec, ale też remontami i montażem maszyn hutniczych; Instal-Ost specjalizującej się montażu rurociągów energetycznych i hydraulicznych. Biznes prowadził od lat z Wojciechem Cholewińskim, w sumie cała grupa ich firm zatrudniała około 700 osób. Panowie mają też udziały w ostrowieckiej uczelni, obecnie działającej pod nazwą Akademia Nauk Stosowanych.

Stanisław Bobkiewicz zmarł nagle

W sobotę, 30 września, był jeszcze na obchodach jubileuszu 45-lecia Wiernej Małogoszcz.

-Stasiu przyjechał z żoną. Był w dobrej formie, dużo rozmawialiśmy o historii klubu, o obecnej sytuacji. Zabrał też głos i mówił o jubileuszu, o osiągnięciach Wiernej. Kto by pomyślał, że to będzie jego ostatnia piłkarska przemowa...W poniedziałek wieczorem dotarła do mnie wiadomość, że Stasiu odszedł...Szok...Trudno się z tym pogodzić. Długo się znaliśmy, przyjaźniliśmy się. Byliśmy w stałym kontakcie. Ciężko zebrać myśli w tej sytuacji...To był dobry człowiek, ceniony działacz piłkarski. Składam wyrazy współczucia Jego żonie i całej rodzinie

- mówił łamiącym się głosem Sławomir Trybek, prezes Wiernej Małogoszcz.

Odszedł nagle, 2 października. Miał 65 lat.

O śmierci Stanisława Bobkiewicza informowaliśmy:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie