Tłumy na pogrzebie Zbigniewa Rafalskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Starachowicach (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Bronisław Komorowski, prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żonie Wiesławie przekazała order Bożentyna Pałka-Koruba, wojewoda świętokrzyski.
Jak napisali o nim nasi czytelnicy na forum Echa Dnia "…odszedł skromny, ale wielki człowiek Starachowic. Lubili go wszyscy, wrogowie i przyjaciele…". Jest to cała prawda o Zbyszku.

W jego pokoju związkowym, na pierwszym piętrze biurowca Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice, spotykaliśmy ludzi z wszystkich formacji politycznych i społecznych miasta. Dla wszystkich znajdował czas, wszystkich wysłuchał.

Prawie całe dorosłe życie poświęcił dla innych, znacznie mniej dla swojej rodziny, którą bardzo kochał. Nieraz mówił, że ma z tego powodu wyrzuty sumienia, ale działalność społeczna jest jego druga miłość. Do niego w pełni pasuje motto księdza Jana Twardowskiego: "Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą". Ślady jego stóp na pewno go przetrwają.

Jako działacz związkowy, członek Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, przyjaźnił się z najważniejszymi ludźmi III Rzeczpospolitej - Lechem Wałęsą, Lechem Kaczyńskim, Longinem Komołowskim i innymi. To nigdy nie przewróciło mu w głowie. Zawsze z wielkim szacunkiem odnosił się do prostych ludzi. Wszystkim starał się pomóc. Będzie nam go bardzo brakowało!

Na pogrzebie Zbigniewa Rafalskiego były tłumy, w tym 20 pocztów sztandarowych z całego województwa. Pierwszy raz wielki kościół Matki Bożej Częstochowskiej na starachowickich Łazach wypełnił się wiernymi, wraz z obszerna kruchtą.

Przyjechały reprezentacje Solidarności z wszystkich miast województwa świętokrzyskiego, w tym kilka pocztów sztandarowych z Kielc. Były władze powiatu i miasta Starachowice, w komplecie. Przybyły reprezentacje władz wszystkich miast i gmin powiatu starachowickiego.

Mszę świętą odprawił ksiądz Grzegorz Jeremi Roszczyk, proboszcz parafii. W homilii bardzo ciepło mówił o zmarłym Zbigniewie Rafalskim, z którym rozmawiał dwa dni przed jego śmiercią.

Pod koniec mszy świętej w imieniu kolegów z Solidarności pożegnał go Edward Dudek, znany starachowicki opozycjonista. W imieniu świętokrzyskiej Solidarności głos zabrał Waldemar Bartosz - szef Regionu Świętokrzyskiego, natomiast w imieniu władz miasta i powiatu Starachowice pożegnała Zbyszka Małgorzata Szlęzak - zastępca prezydenta miasta.

Wszyscy zabierający głos podkreślali wielką skromność zmarłego, wielkie zaangażowanie społeczne, życzliwość dla innych, to, że wzniósł się ponad podziały, zatruwające polską scenę polityczną.

Po liturgii pogrzebowej na cmentarzu odtworzono znany przebój Jacka Kaczmarskiego "A mury runą". Skrzypek zagrał "Ciszę"...