Tłumy walą na "Lwy"

Daniel Żółtak, zawodnik Vive Targi Kielce:

Daniel Żółtak, zawodnik Vive Targi Kielce:

- Musimy zagrać spokojnie i konsekwentnie w ataku, tak jak w Kielu. Wyjdziemy na boisko bez strachu, ale z wielką ambicją. Tylko będąc zespołem możemy pokonać tak mocnego przeciwnika, jeśli tylko dwóch, trzech zawodników zagra dobrze, nic z tego nie będzie.

Relacja live z meczu Vive Targi Kielce - Rhein-Neckar Loewen w niedzielę od godziny 14.30 w portalu www.echodnia.eu/vive

Tak jak w poprzednim sezonie, konfrontacja mistrzów Polski z Rhein-Neckar Loewen wywołała olbrzymie zainteresowanie kibiców. Bilety skończyły się ponad tydzień przed meczem i wszystko wskazuje na to, że w Hali Legionów nie będzie gdzie wcisnąć szpilki.

PATRZY CAŁY ŚWIAT

Przyjazd Karola Bieleckiego do Kielc, gdzie w czerwcu tego roku doznał on fatalnej w skutkach kontuzji oka, która tylko dzięki wielkiemu uporowi zawodnika nie zakończyła jego kariery, wywołuje również olbrzymie zainteresowanie mediów. Mecz pokaże kilkadziesiąt stacji telewizyjnych, a zobaczą go kibice nie tylko w Europie, ale i w Azji, Oceanii, Afryce i Ameryce Północnej.

NIE MOŻE SIĘ DOCZEKAĆ

- Już się nie mogę doczekać, jak wyjdę na boisko i poczuję atmosferę kieleckiej hali. To, że zdarzył się w niej ten mój wypadek, nie ma żadnego znaczenia, mógł się zdarzyć wszędzie. Myślę, że będzie ciekawy mecz, bo Vive będzie zdeterminowane, żeby zdobyć pierwsze punkty w rozgrywkach, a my chcemy utrzymać pozycję lidera grupy. Zespół z Kielc pokazał dobrą grę w Kilonii, dlatego szykują się wielkie emocje - mówi Bielecki.

Nie tylko on jest magnesem. Naszpikowana gwiazdami kilku reprezentacji narodowych drużyna "Lwów", ma w składzie jeszcze dwóch Polaków - dawno nie oglądanego z powodu kontuzji rozgrywającego Grzegorza Tkaczyka i bramkarza Sławomira Szmala, który za kilka miesięcy stanie "z drugiej strony barykady" - będzie zawodnikiem Vive Targi Kielce.

- To będzie ekscytujący mecz, mam nadzieję, że nie mniej ciekawy niż nasze dwie potyczki z "Lwami" w poprzednim sezonie - mówi trener gospodarzy, Bogdan Wenta. Wtedy na wyjeździe kielczanie zremisowali 29:29, u siebie przegrali 32:35. Kibice liczą, że dziś "Lwy", które z kompletem punktów prowadzą w tabeli grupy A, po raz pierwszy uda się poskromić.

PRZYJDŹ NA ŻÓŁTO!

Organizatorzy meczu proszą wszystkich kibiców kieleckiego zespołu o ubranie się na mecz w barwy klubowe, czyli na żółto!