W środę rozpoczęło się wycinanie drzew otulających drogę wiodącą przez Zachełmie, która będzie zmodernizowana.
- To barbarzyństwo! Powstrzymajmy je - alarmuje Dorota Jabłońska, mieszkanka gminy Zagnańsk, działaczka na rzecz ochrony drzewostanu przy tak zwanej Alei Starych Drzew.
Tworzy ją kilkadziesiąt drzew (między innymi lipy, klony, buki) rosnących na odcinku drogi powiatowej o długości około 200 metrów od cmentarza, przy terenie Kościoła Świętej Rozalii i Świętego Marcina, do drogi wojewódzkiej 750. Gmina będzie modernizować drogę biegnącą przez Zachełmie - zostanie ona poszerzona, uzyska nową nawierzchnię, powstaną chodniki i oświetlenie.
- Aleja w Zagnańsku to ozdoba miejscowości. Interweniowałem u wójta, aby zrezygnował z wycinki starych drzew, ale moje starania nie przyniosły rezultatów - informuje doktor Piotr Tyszko-Chmielowiec, lider programu "Drogi dla Natury".
I CHODNIKI, I DRZEWA
- Mieszkańcy Zagnańska uważają, że poszerzanie drogi jest bezcelowe, ponieważ ruch samochodowy jest w tym miejscu niewielki.
- Aktualna szerokość jezdni jest wystarczająca. Starą drogę wystarczy odnowić, dzięki czemu zachowamy unikalny charakter krajobrazu. Chodniki i ścieżki rowerowe można natomiast przeprowadzić za linią drzew. Nie trzeba niszczyć alei, która znajduje się na Podkieleckim Obszarze Chronionego Krajobrazu - uważa Jabłońska.
Pozostali mieszkańcy, którzy spotkali się z nami w środę na miejscu wycinki również przyznali, że najlepiej byłoby połączyć nowoczesność z ekologią. - Jesteśmy za tym, by unowocześniać, modernizować, ale nie kosztem drzew. Dlatego uważamy, że najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie drzew i wybudowanie chodników po ich drugiej stronie - przyznaje pani Hanna, sąsiadka Doroty Jabłońskiej.
W momencie, gdy o tym rozmawiamy, na drogę spada ścięty konar. - Właśnie wycinamy 25 drzewo - oznajmia jeden z robotników.
WAŻNE BEZPIECZEŃSTWO
- Gmina dba o drzewa, ale tutaj ważne jest bezpieczeństwo kierowców. Droga biegnie tuż przy miejscu, gdzie odkryto ślady tetrapoda. A tam ma powstać geopark. W związku z tym droga dojazdowa do niego musi być poszerzona tak, aby dwa autokary mogły się wyminąć. Wtedy przecież ruch się tam zwiększy - mówi Szczepan Skorupki, wójt gminy Zagnańsk.
Dodaje, że gmina brała pod uwagę pozostawienie drzew i zbudowanie chodnika po ich drugiej stronie. - Ale ze względu na brak środków finansowych i technicznych możliwości nie da się tego zrobić - przyznaje.
Wniosek o wycięciu około 40 drzew wpłynął do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w październiku 2011 roku. - Wydaliśmy pozytywną decyzję, ale zawsze kierujemy się względami bezpieczeństwa. Jednak gmina argumentowała tę wycinkę faktem, że droga musi być rozbudowana, a bezpieczeństwo kierowcom zapewnione - mówi Jarosław Pajdak, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
- My zleciliśmy także ocenę kompleksu drzew, a wynika z niej, że zagrażają bezpieczeństwu użytkowników drogi. Poza tym dokument ten stwierdza, że ponad 80 procent drzewostanu ma wady, takie jak zgnilizna wewnętrzna twarda oraz zgnilizna miękka czy listwy mrozowe - informuje wójt Skorupski.
DYSKUSJA
W środę w Zagnańsku odbyła się sesja rady gminy. Podczas niej obecna była grupa 7 osób domagających się zaprzestania wycinki drzew. Doszło pomiędzy nią a władzami do gorącej dyskusji nie zakończonej żadnymi wnioskami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
