To będzie konfrontacja o bardzo dużą stawkę

W niedzielnym spotkaniu klasy okręgowej Sparta Kazimierza Wielka wygrała na wyjeździe z Piastem Stopnica 3:1. Do przerwy kazimierski zespół prowadził 2:1, po trafieniach Dawida Byrskiego i Mariusza Sierakowskiego. W końcówce meczu Byrski po raz drugi wpisał się na listę strzelców podwyższając prowadzenie Sparty na 3:1.

- Wykonaliśmy plan, jaki sobie założyliśmy. Duży wpływ na grę obu drużyn miały warunki atmosferyczne. Wiał silny wiatr, a momentami padał obfity deszcz. Mecz nie rozpoczął się dla nas dobrze. Już w 7. minucie sędzia za rzekome zagranie ręką w polu karnym podyktował jedenastkę. Uważam, że była to zła decyzja, bo nikt z naszego zespołu nie widział zagrania ręką. Sprawiedliwości stało się zadość. Marcin Ciemiera obronił strzał gracza Piasta. Niestety w 13. minucie dość przypadkowo straciliśmy bramkę. Całe szczęście po chwili Dawid Byrski zdołał wyrównać. Poszliśmy za ciosem i jeszcze przed przerwą wyszliśmy na prowadzenie. Mieliśmy wiele podbramkowych okazji. Pod koniec meczu podwyższyliśmy wynik, odnosząc pewne zwycięstwo - mówił Marek Kowalski, trener Sparty.

W niedzielę, w meczu 13. kolejki kazimierski zespół podejmował będzie Star Starachowice. W ekipie gospodarzy z powodu kontuzji nie zagrają Łukasz Stępień i Dieme Yahiya. Do zespołu wrócił Przemysław Fakowski, który powrócił z zagranicy.

- Chcieliśmy zgromadzić na tyle punktów, aby spotkanie ze Starem decydowało o tym, żeby znaleźć się w ścisłej czołówce ligi. Tak się stało. Mam nadzieję, że uda nam się wykorzystać atut własnego boiska i wygrać to spotkanie - powiedział szkoleniowiec kazimierskiej drużyny.

W minionej kolejce Star nie zagrał z OKS Opatów z powodu złego stanu boiska. Starachowicka ekipa plasuje się na piątym miejscu z dorobkiem 24 punktów. Traci do czwartej Sparty 2 punkty, ale ma rozegrany o jeden mecz mniej od ekipy z Kazimierzy Wielkiej.

Sport Echo Dnia