[galeria_glowna]
Bili brawo i krzyczeli z radości, kiedy zawodnicy kieleckiej drużyny zdobywali kolejne gole. Mocny doping trwał przez cały mecz. Wraz z ostatnim gwizdkiem wybuchła euforia. Fani śpiewali i tańczyli.
Czytaj też: Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce rozbili Metalurg Skopje i awansowali do turnieju Final Four Ligi Mistrzów
Mimo niesprzyjającej pogody kibice nie zawiedli. Pod namiotem w Strefie Kibica Tyskie przed Halą Legionów, gdzie odbyło się historyczne spotkanie Vive Targów Kielce z Metalurgiem Skopje o awans do półfinałów Ligi Mistrzów, zebrało się około tysiąca fanów szczypiorniaka. Wszyscy przyszli w jednym celu: pomóc kieleckiej drużynie w pokonaniu ekipy ze stolicy Macedonii.
Pierwsi kibice pojawili się pod namiotem już po godzinie 14. Z piwkiem w ręku wpatrywali się olbrzymi telebim, na którym wyświetlono między innymi film przypominający drogę zespołu do ćwierćfinału, a także opinie zawodników przez meczem.
O godzinie 17 emocje sięgnęły zenitu. Wtedy rozpoczęło się bowiem spotkanie Vive Targów Kielce z Metalurgiem Skopje. Kibice dali popis prawdziwego dopingu. Przez ponad godzinę nieustannie zagrzewali zawodników do boju, bili brawo i krzyczeli z radości, kiedy padały kolejne bramki na drużyny z Kielc, i wzdychali, kiedy akcja kończyła się niepowodzeniem, co na szczęście zdarzało się w tym meczu bardzo rzadko.
- To, co dziś chłopaki robią, jest niesamowite. Można powiedzieć, że skopali Metalurga Skopje. Oby tak dalej. Ta drużyna ma szanse na zwycięstwo Ligi Mistrzów! - cieszył się pan Marian z Kielc.
Na koniec spotkania w Strefie Kibica Tyskie nastąpiła eksplozja radości. Fani wstali z miejsc. Śpiewali, klaskali, machali klubowymi szalikami, a niektórzy nawet… tańczyli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?