Tragedia wydarzyła się o godzinie 5.30. - Gdy dojechaliśmy na miejsce nawierzchnia drogi była jak lodowisko - mówili nam kieleccy policjanci. W ich radiowozie siedział zszokowany kierowca scanii. Tylko potwierdzał, że jadący od Kielc nissan nagle poszedł bokiem wprost pod maskę ciężarówki.
Według wstępnych ustaleń, nissanem praire prowadzonym przez 55-letniego taksówkarza podróżował do rodzinnego Chmielnika 36-letni mężczyzna wracający z pracy w Anglii. Auto, którym jechał wpadło w poślizg tuż przed ostrym zakrętem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?