To była wyjątkowow udana aukcja

Tegoroczna aukcja Pride Of Poland, która odbyła się w niedzielę w Janowie Podlaskim, była najlepszą dla Stadniny Koni Michałów w ostatnich latach?
Zarówno ona, jak i Letnia Aukcja 2015 były bardzo udane. Wystawiliśmy na sprzedaż 22 konie, nabywców znalazło 20. Uzyskaliśmy ponad 1 milion 750 tysięcy euro, co jest bardzo dużym wynikiem finansowym.

W tym roku straciliście jednak rekord kwoty, za jaką sprzedano na aukcji konia. Kwesturę "pobiła" Pepita z Janowa Podlaskiego, która "poszła" za milion 400 tysięcy euro.
Ale to nie ma aż tak dużego znaczenia. Nie przywiązuję wagi do rekordów, bo każdy z nich jest splotem jakichś okoliczności. Dwie czy trzy osoby się zaprą, nie chcą odpuścić i licytują się aż do końca. Stąd właśnie biorą się te duże sumy, ale za nie konie sprzedaje się raz na kilka lat. Poza tym ważne dla nowego właściciela jest też to, by sprzedany za wysoką kwotę koń pracował dalej na swoją wartość, a nie jest to proste. Na pewno taki rekord przyjemnie jest posiadać, ale nie jest on aż tak bardzo istotny.

Stadnina z Michałowa zajęła jednak drugie miejsce pod względem najdrożej sprzedanego konia. Pistoria "poszła" za 625 tysięcy euro.
Cieszymy się jednak nie tylko z tego. Bardzo dobry wynik osiągnęły Wieża Róż, Wkra czy zwłaszcza Georgia, bo 105 tysięcy euro za 21-letnią klacz to wielka suma.

o najbardziej pana zaskoczyło podczas aukcji Pride Of Poland 2015?
Wysokie ceny, które oferowali nabywcy za konie. Uważam, że w niektórych przypadkach za wysokie. W tej chwili na rynku panuje duży głód koni arabskich, co z jednej strony jest dobre, ale też i złe, bo przecież nabywcy coś z tymi końmi będą chcieli zrobić - albo utrzymywać, albo sprzedać dalej. Pod tym względem takiej aukcji nie było od bardzo, bardzo dawna.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu PIŃCZOWSKIEGO