Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To klęska! Będziemy tkwić w korkach

Jarosław SKRZYDŁO skrzydlo@echodnia,eu
A. Piekarski
Nie ma pieniędzy na modernizację trasy z Kielc do Morawicy. Ulica Ściegiennego pozostanie piekielnie niebezpieczna.

Był społeczny zryw

Był społeczny zryw

O drodze krajowej 73 z Kielc do Morawicy zrobiło się głośno, gdy w marcu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ze względu na brak pieniędzy zdecydowała o wstrzymaniu przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi od granicy Kielc do Woli Morawickiej (pozamiejska część trasy - przyp. red). Dodatkowo ulica Ściegiennego w granicach Kielc nie została zakwalifikowana do realizacji. W ciągu kilku dni zrodziła się wielka społeczna akcja walki o drogę. "Echo Dnia" opublikowało kupony, na których można było wyrazić swoje poparcie dla inwestycji. Grubo ponad pół tysiąca blankietów przekazaliśmy wojewodzie świętokrzyskiemu Bożentynie Pałce-Korubie, która zawiozła je do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Po społecznym zrywie, blokadach drogi przez mieszkańców, interwencjach władz Kielc i parlamentarzystów znalazło się 17 milionów złotych na projekt i wykupy gruntów na odcinku pozamiejskim.
Miasto Kielce z własnego budżetu wydało już 13 milionów złotych na przygotowanie dokumentacji niezbędnej do budowy drogi. Jest ona już gotowa.

Szanse na przebudowę ulicy Ściegiennego w Kielcach na dwupasmową spadły niemal do zera. Jest prawie pewne, że inwestycja nie będzie finansowana z funduszy unijnych. - Bez tych pieniędzy nie wybudujemy drogi - mówi Wojciech Lubawski, prezydent Kielc.

Batalia o przebudowę ulicy Ściegiennego, która jest drogą krajową 73 trwają od miesięcy. Projekt Kielc o dofinansowanie przebudowy z funduszy europejskich początkowo uzyskał małą liczbę punktów i nie został zakwalifikowany do realizacji. Miasto odwołało się. W przypadku dwóch kryteriów na trzy protest Kielc uznano za zasadny. Miasto złożyło skargę ponownie i dokonano ostatecznej oceny. Jej rezultat to cios dla miasta.

- Uzyskaliśmy 32 punkty i projekt wciąż znajduje się na liście rezerwowej - informuje Tadeusz Sayor, wiceprezydent Kielc.
To oznacza, że szanse na dofinansowanie spadły niemal do zera. Jedyną nadzieją jest to, że z listy podstawowej wypadnie jakiś projekt z innego miasta i Kielce wskoczą na jego miejsce. To jest jednak wręcz niemożliwe.

ZASTRZEŻENIA

- Mamy wiele zastrzeżeń, co do tej oceny. Na przykład w kryterium oceny przepustowości drogi otrzymaliśmy połowę z możliwych do uzyskania punktów. Tymczasem w godzinach szczytu komunikacyjnego droga jest wykorzystana w 110 procentach - zauważa wiceprezydent Sayor. - Zbyt mało punktów dostaliśmy też w ocenie tak zwanego kryterium kompatybilności. Tak jakby nie wzięto pod uwagę faktu, że już niedługo poza miastem droga będzie dwupasmowa, a Ściegiennego stanie się wąskim gardłem - dodaje Tadeusz Sayor.

WALCZYMY DALEJ

Prezydent Kielc, Wojciech Lubawski nie przebiera w słowach. - Zostaliśmy oszukani przez osoby decydujące w Warszawie. Nie zgadzamy się z oceną projektu, skrzywdzono nas. Gdybyśmy w kryterium przepustowości dostali maksymalną liczbę punktów projekt znalazłby się na liście podstawowej do realizacji - zauważa prezydent Kielc. - Podczas posiedzenia specjalnego zespołu w sprawie drogi 73 wydałem polecenie, żeby walczyć do końca. Będzie odwołanie od decyzji. Nie wykluczam też skierowania sprawy do sądu. Możliwe, że złożymy skargę do Komisji Europejskiej, bo to właśnie ona czuwa nad pieniędzmi unijnymi. Jeśli nie pozyskamy tych pieniędzy, to nie wybudujemy tej drogi. Nie ma żadnych szans, byśmy z własnego budżetu udźwignęli tę inwestycję - dodaje Wojciech Lubawski.

Budowa drogi ma kosztować około 200 milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie