Rekordzistą jest ludowiec Mirosław Pawlak, który dla swoich ludzi załatwił miejsce w pokoju hotelu sejmowego… 555 razy. 190 ma na koncie Przemysław Gosiewski.
- Nikt tego nie zabraniał, to było zgodne z prawem - argumentuje Mirosław Pawlak. - Nie mam z tego powodu wyrzutów moralnych. Z pokoju korzystali dwaj moi współpracownicy, którzy pomagali przy pracach klubu parlamentarnego- tłumaczy Przemysław Gosiewski.
- To nie oznacza, że dałem możliwość noclegu 555 oso-bom. To byłaby przecież cała moja wieś, cała Mierzawa. Tu chodzi o tak zwaną osobodobę. W sumie z pokoi korzystało łącznie 20 może 25 osób - broni się Mirosław Pawlak. - Ja po prostu upoważniałem daną osobę do korzystania z lokum, pod-pisywałem oświadczenie, które dostawała recepcja. Nikt tego nie zabraniał, to było zgodne z prawem - argumentuje Mirosław Pawlak.
Czytaj więcej w sobotę w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?